Wystarczyło
50 występów i 11 bramek zdobytych dla Jagiellonii. Patryk Klimala
korzysta z okazji i przenosi się z Białegostoku do Glasgow. Co
czeka go w Celticu?
Patryka Klimalę czeka w Glasgow trudna rywalizacja o miejsce w jedenastce. Jego główny konkurent, Odsonne Edouard, jest w tym sezonie w świetnej dyspozycji (foto: M. Zubrzycki/400mm.pl)
21-latek
wyjeżdża z Polski w zasadzie po jednej udanej rundzie. Co prawda
Klimala zadebiutował w Ekstraklasie już we wrześniu 2016 roku, ale
wówczas nie miał szans na regularną grę w barwach Jagiellonii,
częściej występował w trzecioligowych rezerwach. Następny sezon
spędził na wypożyczeniu w Wigrach Suwałki. Po powrocie zaczął
przebijać się do składu Jagi, ale rozgrywki skończył z zaledwie
jednym trafieniem w lidze (lepiej wiodło mu się w Pucharze Polski,
gdzie trzema golami pomógł drużynie dotrzeć do finału).
Przełomowa okazała się jesień 2019: Klimala zdobył siedem
bramek, dorzucił do tego trzy asysty, wyrastając na jednego z
czołowych napastników Ekstraklasy. Błysnął także w młodzieżowej
reprezentacji Polski, dla której strzelił po golu w eliminacyjnych
meczach z Łotwą oraz Rosją.
Napastnik
Jagiellonii wzbudził zainteresowanie zagranicznych klubów i
postanowił szybko wykorzystać okazję na wyfrunięcie z ojczyzny.
Zdecydował się pójść w ślady Macieja Żurawskiego (w latach
2005-07 strzelił 22 gole w lidze szkockiej) i założyć koszulkę
Celticu. Magic, jak nazywali go kibice w Glasgow, występował w
fazie grupowej Champions League, o co Klimali może być trudno.
Obecny Celtic ciągle jest lokalnym gigantem, lecz z europejskiej
elity już wypadł.
Klub
z Glasgow po raz ostatni w Lidze Mistrzów wystąpił w sezonie
2017/18. Dwie kolejne próby przebicia się do elitarnych rozgrywek
kończyły się fiaskiem. Celtic odpadał w eliminacjach, w obu
przypadkach w trzeciej rundzie i to z rywalami średniej klasy:
najpierw zbyt silne okazało się ateńskie AEK, następnie CFR Cluj
z Rumunii. The Bhoys musieli więc szukać pocieszenia w Lidze
Europy. W rozgrywkach 2018/19 dotarli do 1/32 finału, gdzie miejsce
w szeregu (3:0 w dwumeczu) pokazała im Valencia, późniejszy
półfinalista. W trwającym sezonie Celtic również awansował do
fazy pucharowej. W dobrym stylu wygrał grupę z Cluj, Lazio oraz
Stade Rennes, dzięki czemu w lutym czekają go konfrontacje z
rywalem z Kopenhagi.
Na
krajowym podwórku pozostaje hegemonem – od 2012 roku co sezon
sięga po mistrzostwo. Dominacja Celticu może jednak zostać
przerwana w obecnych rozgrywkach, bowiem jego przewaga nad
odradzającymi się Rangersami w tej chwili wynosi zaledwie dwa
punkty. W rozegranych 29 grudnia Old Firm derby Celtic przed własną
publicznością przegrał 1:2 z lokalnym rywalem, co zasygnalizowało,
że na szkockim tronie wkrótce może nastąpić zmiana warty.
W
zespole prowadzonym przez Neila Lennona nie ma wielkich nazwisk.
Najbardziej znani są reprezentant Szkocji James Forrest, wypożyczeni
z Southampton bramkarz Fraser Forster i skrzydłowy Mohamed
Elyounoussi, a także niezniszczalny, 34-letni już kapitan Scott
Brown. Kandydatem na stopera dużego formatu jest 21-letni Norweg
Kristoffer Ajer.
Na
nieszczęście dla Klimali, najlepszy zawodnik Celticu w bieżącym
sezonie to Odsonne Edouard. Środkowy napastnik we wszystkich
rozgrywkach uzbierał dotychczas 16 bramek. Mało tego: zaliczył
również 15 asyst przy trafieniach kolegów. 31 punktów w
klasyfikacji kanadyjskiej w 31 meczach to liczby znamionujące bardzo
silnego konkurenta do miejsca w składzie. Ponadto Edouard strzela
ostatnio na potęgę także w młodzieżowej kadrze Francji (11 goli
w sześciu meczach!). Szacuje się, że Klimala będzie kosztował
około czterech milionów euro – za jego rówieśnika Celtic
półtora roku temu zapłacił Paris Saint-Germain ponad 10 milionów.
Pozostali
środkowi napastnicy klubu z Glasgow to gracze zdecydowanie
mniejszego formatu. Na końcówki spotkań wchodzi doświadczony
Leigh Griffiths, który jeszcze kilkanaście miesięcy temu musiał
przerwać karierę z powodu hazardowego nałogu. W kadrze są także
19-letni Jonathan Afolabi oraz pozyskany rok temu z Dunajskiej Stredy
Vakoun Issouf Bayo. Wygląda więc na to, że Klimala
rozpocznie szkocką przygodę z pozycji atakującego numer dwa.
Konrad
Witkowski