Porażka Monaco. Glik tylko na ławce
W
14. kolejce ligi francuskiej AS Monaco doznało wyjazdowej porażki
1:2 z Bordeaux. W niedzielnym spotkaniu nie wystąpił Kamil Glik.
Kamila Glika zabrakło w składzie Monaco na spotkanie z Bordeaux (foto: Ł. Skwiot)
31-letni
obrońca wrócił z kontuzją ze zgrupowania reprezentacji Polski. W
wyniku zderzenia z bramkarzem Janem Oblakiem podczas spotkania
przeciwko Słowenii (3:2), Glik doznał złamania kości nosowej z
przemieszczeniem. W najbliższym czasie stoper będzie trenować i
grać w specjalnej masce ochronnej.
W
meczu z Bordeaux Glik nie wystąpił w ogóle. Polak obejrzał całe
zawody z perspektywy ławki rezerwowych.
Jego
koledzy dobrze rozpoczęli niedzielne spotkanie. W 15. minucie gry
Wissam Ben Yedder podał do Islama Slimaniego, a ten otworzył wynik
zmagań.
Monaco
nie zdołało jednak utrzymać prowadzenia nawet do przerwy. W 29.
minucie wyrównującą bramkę dla Bordeaux zdobył brazylijski
obrońca Pablo.
Kluczowa
dla losów rywalizacji była sytuacja z 67. minuty. Slimani zagrał
piłkę ręką we własnym polu karnym: napastnik Monaco obejrzał
drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę, natomiast
gospodarze otrzymali jedenastkę. Rzut karny wykorzystał Nicolas De
Preville, zapewniając swojej drużynie trzy punkty.
Dzięki
zwycięstwu, Bordeaux awansowało na trzecie miejsce w tabeli Ligue
1. Monaco zajmuje aktualnie 14. pozycję.
kwit,
PiłkaNożna.pl