Starcie z Fiorentiną będzie dla Lecha Poznań czwartym występem na ziemi włoskiej, jeśli chodzi o zmagania w ramach europejskich pucharów. Dotąd radził sobie tam całkiem przyzwoicie.
Wszystko zaczęło się jednak od porażki. W 2009 roku Kolejorz trafił w 1/16 finału Pucharu UEFA na Udinese Calcio. W 12. minucie objął prowadzenie za sprawą gola Hernana Rengifo, ale potem dwa razy odpowiedzieli rywale – Simone Pepe oraz Antonio Di Natale. Ten drugi umieścił piłkę w siatce w ostatniej minucie podstawowego czasu gry.
Kilka miesięcy później, w fazie grupowej Ligi Europy Lech mierzył się z Juventusem. W Turynie padł wynik 3:3, a fenomenalny występ zanotował Artjoms Rudnevs. Łotysz skompletował hat-tricka, trafiając na wagę remisu w 90. minucie. Po stronie Starej Damy na listę strzelców wpisali się Giorgio Chiellini (dwukrotnie) i Alessandro Del Piero.
W 2015 roku poznanianie zostali przydzieleni do grupy Ligi Europy z Fiorentiną. Na wyjeździe pokonali ją 2:1. Bramki zdobyli Dawid Kownacki i Maciej Gajos, a honorowego gola dla Violi zanotował Giuseppe Rossi.
Czy dziś Lech Poznań poprawi swój bilans związany z Italią?
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 43/2024
Najnowsze
Legendarny piłkarz Realu wchodzi w rolę działacza. Chce ratować swój klub
Ligi w Europie
Jagiellonia wybrała następcę Pertkiewicza! Był już prezesem w innym klubie
Ekstraklasa
Ekstraklasa buduje pozycję w rankingu. Dzisiaj walka o kolejne punkty. Jak wygląda obecna sytuacja?
Ekstraklasa
Pierwszy taki mecz od 2016. Kluby ekstraklasy z rywalami z tej ligi grają bardzo rzadko
Liga Konferencji Polska
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Brutalne 45 minut
Przemysław Pawlak
Budujmy boiska! Strategia godna pochwały!
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: W głowie pusto, ino groch z kapustą [FELIETON]
Roman Kołtoń