Przejdź do treści
Poniedziałek sądnym dniem dla Kamila Glika

Polska Reprezentacja Polski

Poniedziałek sądnym dniem dla Kamila Glika

Wciąż nie wiadomo, czy Kamil Glik będzie mógł zagrać w finałach mistrzostw świata. Piłkarz przeszedł co prawda szczegółowe badania w Nicei, jednak nie dały one jednoznacznej odpowiedzi na to, czy stan barku Polaka pozwoli mu na wylot do Rosji.

W poniedziałek zapadnie ostateczna decyzja (fot. Łukasz Skwiot)


Przypomnijmy, że jeden z kluczowych zawodników w talii Adama Nawałki urazu wspomnianego barku doznał podczas ostatniego treningu przed ogłoszeniem ostatecznej kadry na mundial. W trakcie wykonywania przewrotki, Glik niefortunnie upadł na boisko i od razu było wiadomo, że stało się coś niedobrego. Zawodnik pojechał do szpitala w Przemyślu, a następnie udał się na konsultację medyczną do Francji, ale jak do tej pory nie doczekał się ostatecznej diagnozy.

Sztab reprezentacji wydał w jego sprawie krótki komunikat, z którego wynika, że decydujące w tej sprawie będzie stanowisko AS Monaco, a więc klubu Kamila Glika. Klamka zapadnie dopiero w poniedziałek i do tego czasu obrońca pozostanie na liście piłkarzy, który są zgłoszeni do mistrzostw świata. 


Kamil Glik przeszedł we Francji badania, które okazały się być nieostatecznymi. AS Monaco swoją diagnozę i decyzje odnośnie leczenia ogłosi w poniedziałek. Wtedy odbędzie się konsultacja wskazanego przez klub specjalisty, która pierwotnie była planowana na czwartek. Bez względu na powyższe stanowisko sztabu medycznego kadry pozostaje bez zmian” – czytamy w oficjalnym komunikacie zamieszczonym na „Łączy nas piłka”.

W kadrze doskonale zdają sobie sprawę z tego, że problem Glika jest dość poważny. Pierwsze diagnozy mówiły o tym, że w najlepszym wypadku będzie on pauzował przez około cztery tygodnie. – Uraz Kamila Glika, naszego filaru linii obronnej, z pewnością spowodował, że nasze przygotowania zostały pod względem personalnym zaburzone. Jednak zawsze mamy przygotowany inny wariant – tak całą sprawę skomentował selekcjoner, który spotkał się z dziennikarzami podczas konferencji prasowej.

– Od początku mojej pracy mieliśmy to na uwadze przy selekcji, także jeśli chodzi o ewentualny brak najlepszych zawodników, stanowiących o sile drużyny, ale i grających zespołowo. Kamil ma bardzo poważny uraz, jesteśmy przygotowani, że go nie będzie na mundialu. Wiele pracy poświęciliśmy, by właśnie takie sytuacje nie wpłynęły niekorzystnie na nasz zespół – dodał.

Wraz z kolegami na zgrupowaniu pozostał Marcin Kamiński z VfB Stuttgart, który decyzją selekcjonera do Rosji miał nie lecieć. Piłkarz został jednak włączony do zespołu i jeśli Glik na mundialu nie zagra, to właśnie on zajmie jego miejsce.




Grzegorz Garbacik


Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024