Przejdź do treści
Polska żegna Euro 2012, Balotelli dał awans Włochom

Ligi w Europie Świat

Polska żegna Euro 2012, Balotelli dał awans Włochom

Drugie spotkanie półfinałowe Euro 2012 było fantastycznym widowiskiem. Reprezentacja Włoch sprawiła niespodziankę i wygrała 2:1 z Niemcami. Absolutnym bohaterem Azzurrich został Mario Balotelli, który strzelił dwa gole.


Jeszcze przed rozpoczęciem Euro 2012 większość ekspertów typowało, że w finale turnieju reprezentacja Hiszpanii zmierzy się z Niemcami. Mistrzowie Europy i świata w środę po serii rzutów karnych awansowali do wielkiego finału. W czwartek drugi z faworytów turnieju, czyli Niemcy, mierzył się z Włochami.

Od pierwszych minut spotkania rozgrywanego na Stadionie Narodowym w Warszawie mieliśmy ogromne emocje. Włosi mieli problemy, a to wszystko przez niepewne interwencje Gianluigiego Buffona. W miarę upływu czasu Azzurri kreowali swoje sytuacje i w 20. minucie wyszli na prowadzenie. Fantastycznie na lewym skrzydle zachował się Antonio Cassano, który ograł z dziecinną łatwością Matsa Hummelsa i dośrodkował w pole karne. Tam świetnie nabiegał Mario Balotelli. Młody snajper mocnym uderzeniem głową nie dał żadnych szans Manuelowi Neuerowi. Fatalnie w tej sytuacji zachował się Holger Badstuber.

Włosi nie zamierzali się po strzelonym golu tylko i wyłącznie bronić. Kolejnego gola obejrzeliśmy w 37. minucie spotkania. Fantastyczne podanie z głębi pola otrzymał Balotelli. Krnąbrny snajper dobrze przyjął piłkę i w sytuacji sam na sam z Neuerem uderzył w samo okienko niemieckiej bramki.

W drugiej połowie reprezentacja Niemiec nie miała nic do stracenia. Joachim Loew zdjął z boiska Lukasa Podolskiego i Mario Gomeza. W ich miejsce weszli Marco Reus i Miroslav Klose. Ten pierwszy już w jednej z pierwszych akcji się pokazał, ale uderzył zbyt lekko na bramkę Buffona. Nowy nabytek Borussii Dortmund dał dobrą zmianę. W 62. minucie Reus wykonywał rzut wolny i był bardzo blisko zdobycia bramki. Z najwyższym trudem Buffon zdołał odbić piłkę.

Swoje sytuacje stwarzali również piłkarze reprezentacji Włoch. Jedną z nich zmarnował chociażby Claudio Marchisio, który w dobrej sytuacji nie trafił w światło bramki. Na dobrej pozycji na podanie czekał Antonio Di Natale, ale kolega z drużyny zagrał egoistycznie. Kilka minut później ten ostatni sam zmarnował wyśmienitą sytuację. W doliczonym czasie gry z rzutu karnego honorowe trafienie zaliczył Mesut Oezil.

Ostatecznie reprezentacja Włoch wygrała 2:1. Azzurri w wielkim finale zmierzą się z Hiszpanią. Ten mecz rozegrany zostanie w Kijowie już 1 lipca.

gmar, PilkaNozna.pl

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 44/2024

Nr 44/2024