Polska wśród TOP 5 lig Europy. Niesamowita statystyka
Wczorajszy dzień był fenomenalny dla polskich klubów. Jagiellonia Białystok i Legia Warszawa wywalczyły historyczne awanse do ćwierćfinału Ligi Konferencji.
Foto Tomasz Jastrzebowski / Foto Olimpik / PressFocus
Jagiellonia pomimo porażki 0:2 utrzymała wysoką zaliczkę z pierwszej konfrontacji i wyeliminowała belgijskie Cercle Brugge. W ćwierćfinale zagra z Realem Betis.
Z kolei mecz Legii zakończył się dopiero po dogrywce. Wojskowi triumfowali 2:0 nad Molde i w dwumeczu zwyciężyli 4:3. Ich kolejnym oponentem w Lidze Konferencji będzie londyńska Chelsea.
Tym samym Polska obok krajów TOP 5 lig Starego Kontynentu (Anglia, Hiszpania, Włochy, Niemcy i Francja) jest jedynym krajem, który ma więcej niż jednego przedstawiciela w ćwierćfinałach rozgrywek tegorocznej edycji europejskich pucharów.
Dokładnie tyle samo uczestników pozostało Trójkolorowym. Najwięcej (aż 5) wciąż ma angielska Premier League.
A i ilu przedstawicieli ma w LM? Dopiero teraz jest szansa na pokazanie się Europie w konfrontacji z przedstawicielami Anglii i Europy? Nie poprawiajcie sobie sztucznie humorów, bo to żenujące jest.
Sam jesteś żenujący. Trzeba się cieszyć z tego co jest, bo jakby nie było, poprawa jest bardzo widoczna. Ale taki gbur jak ty tego nie zrozumie
Jesteśmy europejskim 3 ligowcem, nie wytrzymującym konkurencji z mocniejszymi ligami, więc trudno się porównywać do krajów grających w LM. Natomiast w swojej kategorii mamy osiągnięcie i za to brawa dla obu klubów. Trzeba docenić, że dostaliśmy szanse na dalszy postęp poprzez zwiększenie z 4 do 5 liczy polskich klubów w pucharach. Ćwierćfinał w jakichkolwiek rozgrywkach seniorskich jest dla polskiej reprezentacji i klubu wydarzeniem. Doszły tam ostatnio Lech i teraz dwa kluby. Czas pokaże czy to tendecja czy krótkotrwały wyskok