Polscy piłkarze oskarżeni o rasizm
Nie milkną echa po wczorajszym meczu z reprezentacją Anglii. Okazuje się, że angielscy przedstawiciele oskarżyli polskich piłkarzy o rasizm wobec ich zawodników. Sprawa może trafić do Komisji Dyscyplinarnej.
Kamil Glik na świeczniku (fot. 400mm.pl)
Na murawie w Warszawo nie brakowało boiskowych emocji. Zawodnicy obu drużyn zafundowali przednie widowisko sportowe, jednak nie zabrakło też starć między zawodnikami. Najwięcej starć z Anglikami miał Kamil Glik, który wielokrotnie brał udział w awanturach z przeciwnikami.
Najmocniej kipiało tuż przed przerwą, kiedy polski defensor starł się z Harry’m Maguire’m i obaj piłkarze zgarnęli żółte kartki. Całości przyglądali się angielscy oficjele którzy… oskarżyli polskich piłkarzy o rasizm. Informację tę podał Sebastian Staszewski z Interii. – W przerwie dwóch członków sztabu szkol. reprezentacji Anglii poskarżyło się sędziemu technicznemu i delegatowi FIFA, że polscy piłkarze… obrażali Anglików na tle rasistowskim – napisał dziennikarz. – Szybko okazało się jednak, że to zwyczajne kłamstwo. – dodał.
Podobnie twierdzi Jakub Kwiatkowski, rzecznik prasowy reprezentacji. – Anglicy próbowali w przerwie „kręcić dym”. Nie wymienili nikogo z imienia i nazwiska, lecz poszli do sędziego z zarzutami, że są obrażani na tle rasistowskim. To piramidalna bzdura, bo nic takiego nie miało miejsca. Zrobiło się zamieszanie, komisarz meczu poszedł do sędziów, wtedy temat został zamknięty. – powiedział na łamach Onetu.
Bardzo możliwe, że Anglicy wniosą sprawę do Komisji Dyscyplinarnej, która rozstrzygnie spór. Kwiatkowski uspokaja i zarazem gwarantuje, że polscy piłkarze nie używali rasistowskich słów.
młan, PiłkaNożna.pl