Niemiecka policja aresztowała człowieka podejrzanego o dokonanie zamachu terrorystycznego na autokar, którym podróżowali piłkarze Borussii Dortmund. Do zatrzymania doszło w Rottenburgu, a jak wynika z informacji lokalnych mediów, sprawcą jest Rosjanin – Siergiej W.
Policja ujęła podejrzanego o przeprowadzenie zamachu w Dortmundzie
(fot. EMPICS Sport / Press Association Images)
(fot. EMPICS Sport / Press Association Images)
Przypomnijmy, że do zamachu doszło tuż przed pierwszym meczem ćwierćfinałowym Ligi Mistrzów pomiędzy Borussią Dortmund i AS Monaco. Przy jadącym na spotkanie autokarze z zawodnikami BVB na pokładzie wybuchły trzy bomby, które uszkodziły pojazd i bardzo poważnie raniły Marka Bartrę.
Hiszpan trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację złamanej ręki. Obrońca ma odpoczywać od futbolu przez około cztery tygodnie, jednak gdyby nie fakt, że w autokarze Borussii zamontowane były pancerne szyby, to pokłosie zamachu mogło być zdecydowanie bardziej tragiczne. Jednym z piłkarzy, którzy znajdowali się wtedy w autobusie był reprezentant Polski Łukasz Piszczek.
Od czasu zdarzenia policja prowadziła zakrojone na szeroką skalę śledztwo, którego wynikiem było zatrzymanie wspomnianego Rosjanina. Siergiej W. wpadł w ręce służb w drodze do pracy, nie spodziewając się obławy.
Jak wynika z najnowszych doniesień, motywem zamachu mogła być… chęć zarobku. „Bild” uważa, że niedługo przed zdarzeniem podejrzany kupił aż 15 tysięcy akcji Borussii Dortmund, których wartość wyniosła 78 tysięcy euro. Po zamachu Rosjanin chciał je sprzedaż z zyskiem i zarobić małą fortunę.
Cała akcja miała zostać bardzo dokładnie zaplanowana. Siergiej W. przygotowywał się do zamachu przez wiele tygodni, starannie tworząc ładunki wybuchowe i analizując trasę, którą zawodnicy BVB przemierzają w drodze z hotelu na stadion.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Bild / ZDF
źr. Bild / ZDF
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
