Dwa ostatnie tygodnie Michał Szromnik, bramkarz Arki Gdynia spędził na testach w Wielkiej Brytanii. Polak trenował w Evertonie i QPR. – W ogóle nie żałuję, że będę miał przez to krótszy urlop. Bo treningi podczas testów w Evertonie i Queens Park Rangers dały mi bardzo wiele – mówi bramkarz Arki.
– Pierwszy tydzień spędziłem w Evertonie. Treningi były intensywne, co bardzo mi odpowiadało. Ćwiczyłem wspólnie z Timem Howardem, Joelem Roblesem i Masonem Springthorpe’m. Pod koniec testów odbyłem rozmowę z menedżerem klubu Roberto Martinezem i szkoleniowcem bramkarzy Inakim Bergarą, którzy wyrażali zadowolenie z tego, co pokazałem – mówi Szromnik.
Dobre wrażenie pozostawił po sobie również w QPR. – Szczególnie wyszedł mi pierwszy trening. Po nim, przy obiedzie, przysiadł się do mnie menedżer klubu Harry Redknapp. Pogadaliśmy trochę, to bardzo miły człowiek z otwartą głową – opowiada Szromnik.
Nie jest wykluczone, że młody Polak już w zimowym okienku podpisze kontrakt z jednym z wymienionych klubów.
pka, Piłka Nożna
źródło: Fakt
Możliwość komentowania została wyłączona.
Polska 1 Liga
Polonia Bytom szuka nowego szkoleniowca. Prawdopodobnie znajdzie go w jednym z trzech kandydatów.
Polska 1 Liga
Polonia Warszawa poinformowała o odejściu z klubu jednego ze swoich zawodników. To transfer definitywny.
Polska 1 Liga
Górnik Łęczna poinformował o gotowości do rozstania się z siedmioma zawodnikami. Dostali oni zgodę na szukanie nowego pracodawcy.
Polska 1 Liga
GKS Tychy ma nowego napastnika. Trójkolorowi zakontraktowali Piotra Krawczyka, który dopiero co rozwiązał kontrakt z Wisłą Płock.
Polska 1 Liga
Po 19. kolejkach Betclic 1 ligi, ŁKS Łódź zajmuje dopiero 11. miejsce w tabeli. Stąd też przy Alei Unii Lubelskiej rozpoczęto już pracę nad zimowymi wzmocnieniami.
Najnowsze
Piłka nożna
Publicystyka
Zbigniew Mucha
Konsternacja. Które oblicze reprezentacji jest prawdziwe?
Przemysław Pawlak
Lewandowski zatańczył do muzyki Probierza [KOMENTARZ]
Leszek Orłowski
Leszek Orłowski: Z meczu na Bernabeu Atletico na pewno mogło wycisnąć więcej [KOMENTARZ]
Roman Kołtoń