Pogoń Szczecin liderem I ligi
Zaledwie jeden dzień cieszyli się kibice Zawiszy z powrotu na pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Jak przystało na lidera piłkarze Pogoni Szczecin w pięknym stylu ograli spadkowicza z Bytomia i aktualnie mają punkt przewagi nad beniaminkiem z Bydgoszczy.
Spotkanie Polonii Bytom ze szczecińską Pogonią reklamowane było w mediach jako pojedynek Dawida z Goliatem. Podopieczni Marcina Sasala ostatnimi czasy nie mają sobie równych na zapleczu Ekstraklasy i z ogromną łatwością ogrywają kolejnych rywali, którzy staną im na drodze do awansu. Polonia natomiast wciąż nie może dojść do siebie po spadku do I ligi. Trener Fornalak dwoi się i troi, aby utrzymać swoją drużynę w lidze, ale jak do tej pory jego podopieczni zajmują przedostatnie miejsce w tabeli.
Różnicę klas między dwoma zespołami kibice zgromadzeni na trybunach stadionu przy ul. Olimpijskiej odczuli już po kilkunastu sekundach. W pierwszej akcji portowej jedenastki przed polem karnym gospodarzy faulowany był Kolendowicz. Do piłki ustawionej na dwudziestym metrze podszedł Edi Andradina, przymierzył i posłał piłkę idealnie pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez Baláža.
Szybka utrata gola wyraźnie oszołomiła podopiecznych Dariusza Fornalaka, którzy długo nie mogli złapać właściwego rytmu gry. Portowcy natomiast nie zamierzali poprzestawać na jednobramkowym prowadzeniu i szybko rzucili się do dalszych ataków. W polu karnym gospodarzy szaleli Edi Andradina, Donald Djousse oraz Robert Kolendowicz, którzy wielokrotnie stawali przed szansą na podwyższenie wyniku. Za każdym razem brakowało jednak skuteczności i boiskowego szczęścia.
Zaskoczona obrotem sytuacji Polonia potrzebowała piętnastu minut, aby otrząsnąć się z szoku. Sygnał do ataku dał Vascak, który świetnie ograł dwóch obrońców Pogoni, jednak przegrał pojedynek z Janukiewiczem. Chwilę później do wyrównania mógł doprowadzić również Jean Paulista. Były zawodnik Wisły Kraków z zimną krwią wykorzystał niefrasobliwość szczecińskiej defensywy i stanął oko w oko z bramkarzem Pogoni, który tym razem również okazał się zaporą nie do przejścia.
W końcówce pierwszej połowy ponownie do głosu doszła Pogoń, która wysokim pressingiem nie pozwalała rywalom na długie rozgrywanie piłki i zmuszała ich do błędów. Przed gwizdkiem sędziego na przerwę dwukrotnie na listę strzelców mógł wpisać się jeszcze Djousse, ale Kameruńczyk zamiast do bramki wolał uderzać w bandy reklamowe.
Po zmianie stron natychmiast do zmasowanego ataku rzucili się podopieczni Marcina Sasala, wyraźnie zmobilizowani słowami trenera wypowiedzianymi w szatni. W 48 minucie świetną piłkę do Donalda Djousse posłał Bartosz Ława, a młody Kameruńczyk, zgodnie z powiedzeniem „do trzech razy sztuka”, tym razem już się nie pomylił.
Kolejny akt dramatu bytomian mogliśmy oglądać dwanaście minut później. Nokautujący cios zadał tym razem Adam Frączczak, który wykorzystał błąd bramkarza gospodarzy i ze stoickim spokojem ustalił wynik spotkania na 0:3. Po tym trafieniu graczom Polonii przeszła ochota na cokolwiek, natomiast Portowcy nie zamierzali dłużej forsować tempa. Przez ostatnie pół godziny szczecinianie w treningowy sposób rozgrywali piłkę, w czym podopieczni Dariusza Fornalaka niezbyt chcieli im przeszkadzać.
Dzięki zwycięstwu w Bytomiu zespół Pogoni Szczecin powrócił na fotel lidera i aktualnie ma punkt przewagi nad drugim Zawiszą. Bytomianie natomiast rozpaczliwie będą musieli walczyć o utrzymanie, bowiem w tej chwili do bezpiecznego miejsca w tabeli tracą trzy oczka.
Polonia Bytom – Pogoń Szczecin 0:3 (0:3)
0:1 Andradina (2′)
0:2 Djousse (49′)
0:3 Frączczak (59′)
Polonia: Balaż – Chomiuk, Killar, Kulpaka, Sinclair – Mąka (73. Pietrowski), Alancewicz, Vascak, Pokotyluk (59. Góral) – Świerczok (80. Wojsyk), Paulista
Trener: Dariusz Fornalak
Pogoń: Janukiewicz – Hricko, Radler, Noll, Pietruszka – Frączczak, Ława, Szałek (82. Mandrysz), Kolendowicz – Andradina (63. Akahoshi), Djousse (75. Sotirović)
Trener: Marcin Sasal
Żółte kartki: Mąka, Alancewicz, Kulpaka (Polonia) – Andradina, Szałek, Pietruszka (Pogoń)
Sędzia: Bartosz Frankowski
gmar, Piłka Nożna