Pogoda nie będzie wymówką
Warunki atmosferyczne z pewnością nie będą stanowiły dla podopiecznych
Paulo Sousy wygodnej wymówki w obliczu ewentualnej porażki. W Hiszpanii notuje
się bowiem niższe temperatury powietrza niż w Polsce!
W Sewilli wcale nie jest tak ciepło, jak pierwotnie się spodziewano. Polacy mogą być więc spokojni o warunki atmosferyczne, bo z pewnością nie będą one faworyzowany Hiszpanów. (fot. Reuters)
Gdy okazało się, że reprezentacja Polski rozegra swoje
grupowe mecze na EURO 2020 w rosyjskim Petersburgu i hiszpańskiej Sewilli, natychmiast
rozgorzała dyskusja na temat potencjalnego wpływu panującej tam pogody na postawę
piłkarzy na boisku.
Nie bez powodu. W końcu oba wspomniane miasto leżą w
skrajnie odmiennych strefach klimatycznych. Średnia temperatura powietrza w
czerwcu w Petersburgu wynosi niespełna 15 stopni Celsjusza, podczas gdy w tym
samym miesiącu w Sewilli słupki z rtęcią sięgają 25 stopni Celsjusza.
Nie trzeba nikogo przekonywać, że rozegranie na przestrzeni
nieco ponad tygodnia trzech meczów w tak bardzo różniących się miejscach pod
względem panujących warunków atmosferycznych, może negatywnie odbić się na
formie i dyspozycji zawodników.
Kadrowicze przekonali się o tym na własnej skórze trzy lata temu przy okazji Mistrzostw Świata w Rosji. Podopieczni Adama Nawałki stacjonowali w Soczi, gdzie temperatury były znacznie wyższe niż w Moskwie i Kazaniu, czyli miastach, w których rozegrano dwa przegrane przez Polaków mecze z kolejno Senegalem (1:2) i Kolumbią (0:3). Zły wybór bazy pod kątem klimatycznym wyraźnie osłabił możliwości wydolnościowe „Biało-Czerwonych” i nie mogli biegać na pełnych obrotach.
Teraz jednak wiadomo, że pogoda nie będzie stanowiła
większej przeszkody dla reprezentantów Polski. Bo choć Sewillę, szczególnie w
trwającym właśnie okresie letnim, nawiedzają tropikalne wręcz upały, to wyjątkowo
dzisiaj nie można tego powiedzieć.
W stolicy Andaluzji punktualnie o godzinie 21:00, a więc
wtedy, gdy na tamtejszym stadionie padnie pierwszy gwizdek meczu
Hiszpania-Polska, temperatura będzie oscylowała wokół 23 stopni Celsjusza. Przykładowo, w tym samym czasie w odległych Słubiach, Grajewie i Suwałkach powietrze będzie co najmniej o dwa stopnie cieplejsze.
Jedno jest zatem pewne. W przypadku porażki warunki atmosferyczne nie będą stanowiły dla Paulo Sousy i spółki wygodnej wymówki.
Jan Broda