Piłkarze Michniewicza wrócili do kraju
Młodzi polscy piłkarze wrócili do kraju po zakończeniu swojego udziału w finałach mistrzostw Europy do lat 21. Biało-czerwoni nie zdołali wyjść z grupy mimo tego, że udało się im zdobyć sześć punktów.
To była piękna i emocjonująca przygoda (fot. Piotr Kucza / 400mm.pl)
Podopieczni Czesława Michniewicza trafili podczas EURO do niezwykle wymagającej grupy, gdzie niewielu dawało im szanse na ugranie choćby jednego „oczka”. Jak się jednak okazało, Polska już na inaugurację pokonała wyżej notowaną Belgię (3:2), a kilka dni później ograła gospodarzy imprezy – Włochy (1:0).
Przed ostatnią kolejką fazy grupowej nasza drużyna znajdowała się komfortowej – tak się przynajmniej wydawało – sytuacji. By awansować do półfinału, a także na Igrzyska Olimpijskie w Tokio wystarczyło zdobyć punkt w meczu z Hiszpanią. Jak się jednak okazało rywal udzielił Polsce bardzo srogiej lekcji futbolu i po porażce (0:5) nasza reprezentacja pożegnała się z turniejem.
Biało-czerwoni wstydu na włoskich boiskach nie przynieśli. Co więcej, wyrobili 110 procent normy i zaprezentowali się całemu światu z bardzo dobrej strony. Na półfinał i igrzyska to nie wystarczyło, ale i tak mogli oni wrócić do kraju z podniesionymi głowami.
– Dziś na gorąco jednak nikt tego nie dostrzega, ale to kwestia czasu, gdy ci chłopcy zostaną docenieni – powiedział selekcjoner reprezentacji, Czesław Michniewicz.
gar, PiłkaNożna.pl