Piłkarze Legii wyszli na boisko bez eskorty
Piłkarze Legii Warszawa na mecz z Bruk-Betem Termalicą Nieciecza wyszli bez zwyczajowej eskorty dzieci. Był to element kampanii z okazji przypadającego na 15 maja Międzynarodowego Dnia Rodziny.
Piłkarzom zwykle towarzyszy dziecięca eskorta (fot. Cezary Musiał)
Przedmeczowy rytuał na stadionach najwyższych lig w całej Europie, jest zwykle taki sam: z tunelu prowadzącego na murawę wychodzą najpierw sędziowie, a następnie piłkarze w towarzystwie dzieci. W niedzielnym meczu w Warszawie było jednak inaczej. Najpierw na boisko wyszła dziecięca eskorta, a dopiero po kilku chwilach dołączyli do nich zawodnicy. Okazało się, że był to element kampanii społecznej.
Nietypowy sposób rozpoczęcia spotkania Legii z Bruk-Betem miał zwrócić uwagę kibiców na problem sierot, których w Polsce jest 19 tysięcy. – Mecz odbył się w przeddzień Międzynarodowego Dnia Rodziny. To dobry moment, aby zwrócić uwagę na to, jak wiele dzieci tego święta nie może obchodzić – mówi Barbara Rajkowska, dyrektor krajowy Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce cytowania przez oficjalną stronę internetową Legii.
– Byłem w Wiosce SOS w Siedlcach i wiem, że nowych kandydatów na Rodziców SOS jest za mało. Ten temat trzeba nagłaśniać, bo dzieciaki zasługują na dobrą opiekę – stwierdził Michał Pazdan, który jest ambasadorem Stowarzyszenia SOS Wioski Dziecięce.
Tegoroczna kampania mająca pozyskać potencjalnych przybranych rodziców dla sierot z całego kraju jest już drugą edycją projektu. Przy okazji pierwszej udało się znaleźć troje rodziców dla podopiecznych Stowarzyszenia.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: Legia.com