Juventus Turyn rozpoczął ten sezon od bardzo mocnego uderzenia. W sześciu pierwszych kolejkach Stara Dama odniosła komplet zwycięstw. Dzisiaj piłkarze mistrza Włoch walczyli o przedłużenie tej serii.
W pierwszych sześciu kolejkach Juventus zainkasował osiemnaście punktów. Bilans bramkowy 14:3 również bardzo wiele mówił na temat siły Starej Damy.
Dzisiaj Juventus zmierzył się na wyjeździe z Atalantą Bergamo. Pierwsze pół godziny tego meczu mogło się naprawdę podobać, bo rozgrywane było w szybkim tempie. I przede wszystkim nie zabrakło najważniejszego, czyli goli.
Już w 21. minucie Juventus wyszedł na prowadzenie. To wtedy uderzenie z dystansu oddał jeden z zawodników gości. Bramkarz Atalanty popełnił błąd, który natychmiast wykorzystał Federico Bernardeschi dobijając piłkę z najbliższej odległości.
Zaledwie trzy minuty później Bernardeschi świetnie podawał do Gonzalo Higuaina, który oddał potężny strzał pod samą poprzeczkę bramki Atalanty. Golkiper gospodarzy nie miał żadnych szans na dobrą interwencję.
Wydawało się po takim początku, że to będzie spacerek dla Juventusu. Jednak w 31. minucie bramkę kontaktową zdobył Mattia Caldara.
W drugiej części gry Atalanta Bergamo zdołała doprowadzić do wyrównania. Papu Gomez dograł do Bryana Cristante, który uderzeniem głową nie dał żadnych szans bramkarzowi Juventusu.
Całe spotkanie na ławce rezerwowych Juventusu spędził Wojciech Szczęsny. Mecz zakończył się remisem 2:2.
gmar, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
