Piękny sen Millwall w FA Cup nadal trwa
Piłkarze Millwall FC zameldowali się w ćwierćfinale Pucharu Anglii. Popularne „Lwy” pokonały w derbach Londynu Wimbledon (1:0), zapewniając sobie przepustkę do najlepszej „ósemki” rozgrywek.
Millwall zagra w ćwierćfinale Pucharu Anglii (fot. Reuters)
Starcie Wimbledonu z Millwall było zapowiadane jako romantyczny mecz, nawiązując do starych dobrych czasów angielskiego futbolu. Na boisku mieli się w końcu spotkać przedstawiciele dwóch klubów z niższych ligi, każdy ze swoją mniej lub bardziej chlubną historią, a stawką tego spotkania był ćwierćfinał FA Cup.
Jedni i drudzy sprawili w poprzednich rundach ogromne niespodzianki. Gospodarze wyeliminowali West Ham United, podczas gdy goście ograli sensacyjnie Everton. Trudno jednak było jednoznacznie stwierdzić, kto w sobotnim starciu będzie miał więcej szans na to, by awansować dalej.
Jak się okazało, lepiej w spotkanie weszli piłkarze Millwall, którzy już w piątej minucie wyszli na prowadzenie. Ryan Leonard świetnie dośrodkował w pole karne z prawego skrzydła, a tam do piłki dopadł kompletnie niepilnowany Murray Wallace, który mocnym strzałem głową nie zostawił bramkarzowi żadnych szans na skuteczną interwencję.
Miejscowi kibice mogli liczyć, że ich pupile rzucą się do odrabiania strat, ale to nie był dzień piłkarzy Wimbledonu. Gospodarze mieli problem z tym, by zawiązać jakąś składną akcję, a swoich szans szukali głównie przy okazji stałych fragmentów gry. To pozwoliło Millwall na kontrolowanie przebiegu wydarzeń na boisku i szukanie szans w kontratakach.
Im bliżej końca zawodów, tym bardziej Wimbledon zaczął ryzykować i spychał gości do defensywy. Brakowało w tym wszystkim jakości, a kolejne chaotyczne wrzutki nie były zbyt groźne dla „Lwów”.
Wynik zmianie już ostatecznie nie uległ i piękny sen Wimbledonu w rozgrywkach pucharowych w tym sezonie dobiegł końca. W walce o trofeum pozostają z kolei gracze Millwall, którzy mogą wypatrywać swojego kolejnego rywala – tym razem już w 1/4 finału.
AFC Wimbledon – Millwall FC 0:1 (0:1)
0:1 – Wallace (5′)
gar, PiłkaNożna.pl