Pięciu piłkarzy wypada z reprezentacji Polski
Na oficjalnej konferencji prasowej Paulo Sousa poinformował, że pięciu piłkarzy, którzy znaleźli się na wstępnej liście powołanych, nie zagra we wrześniowych meczach reprezentacji Polski. W ich miejsce selekcjoner przesunął dwóch zawodników z młodzieżówki.
Potwierdziły się doniesienia z ostatnich godzin, że kontuzje przeszkodzą w przyjeździe na zgrupowanie Kacprowi Kozłowskiemu, a Krzysztof Piątek nie jest gotowy, aby wystąpić nawet przez kilka minut w jakimkolwiek meczu. Do tej listy wczoraj dołączył Mateusz Klich, który uzyskał pozytywny wynik na obecność koronawirusa. Dzisiaj lista absencji wydłużyła się o kolejne dwa nazwiska.
Z powodu kontuzji na zgrupowanie nie przyjadą także Dawid Kownacki i Sebastian Szymański. Szczególnie absencja pomocnika Dynama Moskwa poważnie ogranicza pole manewru selekcjonerowi w środku pola.
Sousa jednak niezbyt przejął się kontuzjami trzech środkowych pomocników (Kozłowski, Szymański, Klich). Oczywiście selekcjoner powołał nowych zawodników, ale tylko dwóch – Jakub Kamiński i Kamil Piątkowski zamiast na zgrupowanie reprezentacji U-21 przyjadą na obóz pierwszej drużyny narodowej.
A co ze środkiem pola? A no nic. Sousa uznał, że Karol Linetty, Jakub Moder i Grzegorz Krychowiak poradzą sobie w trzech spotkaniach, które będą rozgrywane co trzy dni i nie potrzebują zmienników. Na mecz z Anglią ma dolecieć także Piotr Zieliński, którego stan zdrowia będzie cały czas jedną wielką nie wiadomą. Ewentualną opcją do gry w środku pola jest jeszcze Paweł Dawidowicz, ale to nominalny stoper…
Dlaczego Portugalczyk nie zdecydował się awaryjnie powołać któregoś z ligowców? To pozostanie już jego słodką, niewyjaśnioną tajemnicą… – Mamy dobrą wizję, jeśli chodzi o środek pola. Chcemy przygotować zawodników do gry przede wszystkim do meczu z Anglią, nie zapominając oczywiście o dwóch pierwszych spotkaniach – powiedział Sousa.
pgol, PilkaNozna.pl