Przejdź do treści
Pięć goli i wielkie emocje w Warszawie. Legia w fazie grupowej LE!

Ligi w Europie Liga Europy

Pięć goli i wielkie emocje w Warszawie. Legia w fazie grupowej LE!

Mamy dwa kluby w fazie grupowej Ligi Europy! Po awansie Lecha Poznań do grona najlepszych promocję wywalczyła równiez Legia Warszawa. Stołeczna drużyna dzisiaj rozegrała spotkanie rewanżowe z Zorią Ługańsk.

Wszystko na temat Ligi Europy – KLIKNIJ!

W pierwszym spotkaniu rozgrywanym w Kijowie Legia zaprezentowała się z bardzo dobrej strony. Zespół prowadzony przez Henninga Berga miał kilka okazji do strzelenia gola, ale jedynie Michał Kucharczyk popisał się skutecznością i zapewnił swojej drużynie zwycięstwo 1:0. Skromna zaliczka przed rewanżem na własnym terenie stawiała Legię w dobrej sytuacji.

Henning Berg postawił na swój najmocniejszy skład od początku meczu, ale już po kilku minutach z powodu kontuzji boisko musiał opuścić Michał Pazdan. Podstawowego defensora zastąpił Igor Lewczuk.

Gospodarze na prowadzenie wyszli w 16. minucie meczu. Z rzutu wolnego piłkę w pole karne wrzucał Tomasz Brzyski. Lot futbolówki próbowali przeciąć Jakub Rzeźniczak oraz Tomasz Jodłowiec, ale żadnemu z nich to się nie udało. To kompletnie zmyliło golkipera Zorii i piłka wpadła do bramki ukraińskiej drużyny.

Zapis relacji live – KLIKNIJ!

Jeszcze w pierwszej połowie przyjezdni zdołali niestety wyrównać. W 39. minucie bardzo ładnym uderzeniem z rzutu wolnego popisał się Dmytro Chomczenowskyj. Przy wyniku 1:1 piłkarze schodzili na przerwę, a Legia nie mogła być jeszcze niczego pewna.

Ponownie na prowadzenie Legia wyszła w 62. minucie meczu. Na strzał sprzed pola karnego zdecydował się Kucharczyk. Było to bardzo słabe uderzenie tego zawodnika, ale tor lotu piłki zmienił jeszcze Guilherme, co kompletnie zmyliło golkipera przyjezdnych.

Kilka minut później przyjezdni ponownie skutecznie rozegrali rzut wolny, a tym razem na listę strzelców wpisał się Rusłan Malinowski. Końcówka spotkania była jeszcze nerwowa, ale na szczęście Legia nie dała sobie zrobić już krzywdy i wywalczyła zwycięstwo. W doliczonym czasie gry arbiter podyktował rzut karny, którego na gola zamienił Ondrej Duda.

gmar, PilkaNozna.pl
foto: Łukasz Skwiot

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 45/2024

Nr 45/2024