Najbliższy mecz ligowy będzie decydujący dla Petera Bosza. Jak wynika z informacji dziennika „Bild”, jeśli szkoleniowiec Borussii Dortmund nie zdoła wygrać z Bayerem Leverkusen, to pożegna się ze swoją posadą.
Peter Bosz gra o posadę (fot. Reuters)
Postawa BVB to jedno z największych rozczarowań tego sezonu w lidze niemieckiej. Drużyna z Signal Iduna Park bardzo dobrze weszła w rozgrywki, jednak jej forma w ostatnich tygodniach pozostawia wiele do życzenia.
W sześciu kolejkach z rzędu piłkarze Bosza nie odnieśli zwycięstwa i spadli na piąte miejsce w tabeli Bundesligi. Strata Borussii do liderującego Bayernu Monachium wynosi już osiem punktów.
Co więcej, podczas ostatniej kolejki ligowej zespół z Dortmundu dokonał rzeczy – wydać by się mogło – niemożliwej, a więc roztrwonił cztery gole przewagi w derbach z Schalke. Już po tym meczu spekulowano, że dni Bosza są policzone, jednak władze Borussii wstrzymały się z podjęciem ostatecznej decyzji.
Niemieckie media spekulowały, że BVB nie zwolniła trenera tylko dlatego, że nie miała przygotowanego jego następcy. Jeżeli Boszowi noga powinie się po raz kolejny, to tym razem już nic nie uratuje jego posady.
O przełamanie złej serii będzie bardzo trudno, ponieważ Bayer nie zaznał smaku porażki w Bundeslidze od ośmiu kolejek, odnosząc w tym czasie cztery zwycięstwa i cztery spotkania remisując.
Przypomnijmy, że Borussia Dortmund straciła także szanse na awans do 1/8 finału Champions League i będzie musiała walczyć o przepustkę do fazy pucharowej Ligi Europy.
gar, PiłkaNożna.pl