Perfekcja w wykonaniu Barcelony. Niesamowite zwycięstwo Barcy
Występ FC Barcelony w meczu przeciwko Realowi Valladolid był prawdziwym pokazem piłkarskiej doskonałości. Duma Katalonii dominowała w każdym aspekcie gry, co pozwoliło jej odnieść spektakularne zwycięstwo aż 7:0. Takiej Barcelony nie widzieliśmy od dawna.
Kibice FC Barcelony czekali bardzo, bardzo długo, aby zobaczyć swój ulubiony zespół w takim wydaniu. Coraz więcej wskazuje na to, że przyjście Flicka było najlepszą decyzją w klubie na przełomie ostatniego roku. Duma Katalonii zagrała perfekcyjny mecz i pokonała Real Valladolid aż 7:0!
Gospodarzom wychodziło wszystko i po ich stronie kompletnie nie było słabych stron, wszystko działało jak w idealnie wykalibrowanym zegarku. Od samego początku Barca przeważała, w 20. minucie meczu Raphinha napoczął wynik, chwilę później do siatki trafił Robert Lewandowski, dla którego to czwarty gol w bieżących rozgrywkach La Liga.
Jeszcze w pierwszej połowie Jules Kounde dołożył trzecie trafienie i Barca schodziła do szatni z rezultatem 3:0.
Gospodarze nie zeszli z tempa w drugiej połowie i kontynuowali swój koncert. W 64. oraz 72. minucie Raphinha trafiał do siatki i tym samym skompletował hat-tricka.
W 83. minucie magicznego gola zdobył Dani Olmo, który notuje wyśmienity start w barwach nowego klubu. Później siódmą bramkę dołożył Ferran Torres, który wcześniej zmienił Roberta Lewandowskiego.
FC Barcelona po czterech kolejkach ma komplet punktów na swoim koncie i jest pewnym liderem. Real Valladolid jest teraz na 12. miejscu. (MŁ)
Atletico Madryt umacnia się na najniższym stopniu podium! Tabela La Liga
Stołeczna ekipa rozgromiła Real Sociedad aż 4:0 po czterech bramkach Alexandra Sorlotha. Pozwoliło im to odskoczyć na 9 punktów od czwartego Athleticu Bilbao.
Los Rojiblancos stracili już szanse na mistrzowski tytuł i teraz muszą przejmować się zachowaniem miejsca na najniższym stopniu. Czy dziś zdołają pokonać Real Sociedad?
Już jutro odbędzie się kluczowe starcie w kontekście tytułu mistrzowskiego w Hiszpanii. Czy zobaczymy w nim Wojciecha Szczęsnego? Hansi Flick podjął już decyzję.