Pech nie opuszcza Milika. Kolejna kontuzja!
Aż trzy tygodnie może potrwać przerwa w grze Arkadiusz Milika. – Od dwóch tygodni bolała mnie pachwina. Przedwczoraj poszedłem ją prześwietlić i okazało się, że jest mocno naciągnięta – w rozmowie z PilkaNozna.pl powiedział napastnik przygotowującego się do nowego sezonu Bayeru Leverkusen.
– W nadchodzącym meczu sparingowym z Kaiserslautern miałem zagrać w podstawowym składzie. Liczyłem, że może uda mi się strzelić gola, a tu taki pech – wyznał Milik. Były zawodnik Górnika Zabrze faktycznie nie ma szczęścia w Leverkusen. Występ w pierwszym meczu rundy wiosennej uniemożliwiła mu czerwona kartka, którą dostał jeszcze grając w T-Mobile Ekstraklasie, potem miał kontuzję, później dopadła go choroba i teraz znów musi pauzować przez uraz.
Milik wiosną zaliczył cztery występy w zespole rezerw, dla którego strzelił pięć goli. Wychowanek Rozwoju Katowice zagrał też w sześciu meczach Bundesligi, a na boiskach ligi niemieckiej spędził łącznie 61 minut i zaliczył asystę. Ponadto wystąpił w dwóch spotkaniach Ligi Europy, rozegrał w sumie 39 minut i również zanotował asystę.