– Cały czas jest trudno, każdy chce z nami wygrać. Nie jest tak jak kiedyś, że mecz z Polską nie był niczym wielkim. Teraz każdy się na nas przygotowuje inaczej. Wiemy to – przyznał Michał Pazdan po zwycięstwie Polski nad Rumunią.
– Każdy wiedział, że to ostatni mecz. Zresztą niektórzy zagrali to spotkanie po kilku tygodniach przerwy. Nie jest to łatwe. Ja przynajmniej czułem się w rytmie meczowym, inni mogli przez to mieć problemy. Ale nawet jeśli, to nie było tego widać – podkreślił defensor reprezentacji Polski.
Duet na środku obony Pazdan stworzył z Thiago Cionkiem.
– Grałem z nim już w Jagiellonii dwa miesiące, także go znam, wiem na co mogę sobie pozwolić. Szkoda bramki, bo byśmy zagrali na zero. Ale lepiej dostać rykoszet przy 3:0 niż bezbramkowym remisie. Tak to by inaczej wyglądało, a ten mecz był naprawdę ciężki w drugiej połowie. Na chwilę uwierzyli i pod koniec trzeba było być czujnym. Chwała za to, że udaje nam się takie momenty przetrwać – skwitował Pazdan.
foto: Łukasz Skwiot
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
