Pawłowski: To nie jest w moim stylu
Śląsk Wrocław pod wodzą Tadeusza Pawłowskiego nie zdołał jeszcze wygrać. Drużyna będzie się starała przełamać złą passę, jednak łatwo nie będzie, ponieważ najbliższym rywalem WKS-u będzie Wisła Kraków.
Tadeusz Pawłowski liczy na przełamanie złej passy (fot. Łukasz Skwiot)
Trener Pawłowski pracował w przeszłości w Wiśle, jednak nie zamierza niczego przy Reymonta udowadniać. Jego celem są tylko i wyłącznie tak upragnione we Wrocławiu trzy punkty. – Zapomniałem, że pracowałem w Wiśle. Byłem tam tak krótko, że w ogóle nie myślę o tym. Chcę tylko, by mój zespół zagrał jak najlepiej i zdobył punkty. Na tym się koncentruje – powiedział.
– To nie w moim stylu, żeby myśleć w sposób: „To ja Wam teraz pokażę”. To zła motywacja i nie powinno to iść w tym kierunku. Mamy swoje problemy i na tym się skupiamy. Oczekuję dobrej gry zespołu, pełnego zaangażowania, walki na boisku i punktów – dodał.
Tadeusz Pawłowski nie ukrywa, że zamierza w meczu z Wisłą odpowiednio wykorzystać atuty Mateusza Cholewiaka, który jest nowym zawodnikiem w kadrze Śląska. – W sumie nie mieliśmy dwóch szybkich skrzydeł. Teraz to się zmieniło z przyjściem Cholewiaka i musimy go wykorzystać. Fajnie się wkomponował do zespołu, chłopaki dobrze go przyjęli i będziemy mieli z niego dużo pożytku – kontynuował szkoleniowiec.
– Ja oczekuję od niego, że wyjdzie w pierwszym składzie, da nam jakość i dobrą grę w ofensywie. Jest to ambitny zawodnik, który również dużo pomaga w defensywie. Dwa szybkie skrzydła dają nam duże pole manewru i jeśli inni zawodnicy się wyleczą, to będziemy mieli możliwość zmian – zakończył.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Śląsk Wrocław