Pawłowski: Bramkę strzeliliśmy sobie sami
To
nie był udany początek roku 2016 w wykonaniu Wisły Kraków. Na
inaugurację rundy wiosennej w Ekstraklasie Biała Gwiazda przegrała
0:1 ze Śląskiem Wrocław w piątkowym meczu wyjazdowym. Po
spotkaniu rozczarowania nie krył nowy trener krakowskiej drużyny,
Tadeusz Pawłowski.
Tadeusz Pawłowski nie mógł być zadowolony ze swojego pierwszego meczu w roli trenera Wisły Kraków (foto: Ł. Skwiot)
–
Jestem zawiedziony wynikiem meczu. Uważam, że mogliśmy kilka razy
objąć prowadzenie. W sumie tę bramkę sami sobie strzeliliśmy.
Zwycięstwem mogliśmy stworzyć sobie handicap do tego, by szybko
wskoczyć w górną część tabeli – powiedział Pawłowski. –
Jesteśmy miesiąc razem, jest trochę zmian i kontuzji, pomału to
nabiera rytmu i sensu. Stać nas na dobrą grę, stać nas na
wypracowanie dobrych sytuacji bramkowych. Niestety przegraliśmy mecz
i dalej musimy mocno pracować. Brakuje nam przede wszystkim
Mączyńskiego. Reprezentanta Polski jest nam ciężko zastąpić.
Mamy do wyboru 5-6 zawodników na pozycję środkowego pomocnika,
jednak nie są to zawodnicy, którzy dorównywaliby klasie Krzyśkowi
– dodał szkoleniowiec Białej Gwiazdy.
Dla
trenera Tadeusza Pawłowskiego piątkowy mecz we Wrocławiu miał
szczególne znaczenie. Przyjechał on bowiem z Wisłą Kraków na
spotkanie z drużyną, którą jeszcze do niedawna sam prowadził.
Pawłowski był trenerem Śląska od lutego 2014 do grudnia 2015
roku.
kwit,
PiłkaNożna.pl
Źródło:
Wisła Kraków