W ostatniej tegorocznej kolejce Lotto Ekstraklasy Śląsk Wrocław podejmie Jagiellonię Białystok.
Mariusz Pawełek udanie zastępuje Mariana Kelemena (fot. Maciej Gilewski/400mm.pl)
Dzisiejsze spotkanie będzie wyjątkowe dla Mariusza Pawełka. 36-letni bramkarza przed przeprowadzką do Białegostoku był przez trzy sezony podstawowym bramkarzem Śląska. – Chcę przypomnieć się kibicom z Wrocławia. Na tym meczu będzie też moja rodzina, która ma niedaleko i będzie mnie wspierać. Kawał czasu spędziłem we Wrocławiu, ale zrobię wszystko, abyśmy w ostatnim meczu w tym roku osiągnęli korzystny wynik i rozjechali się na święta w dobrych humorach – powiedział Pawełek cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Pawełek do Jagiellonii trafił dopiero we wrześniu, gdy urazów doznali Marian Kelemen i Damian Węglarz. Były bramkarz Śląska zadebiutował w meczu z Wisłą Kraków, a jego interwencja z tego spotkania została wybrana paradą kolejki. Na kolejny mecz Polak czekał do ostatniego wtorku, gdy ponownie zastąpił Kelemena. Stanie się tak również w piątek, ponieważ Słowak ma pęknięta żebra.
Oprócz podstawowego bramkarza Jagiellonii we Wrocławiu zabraknie także zawieszonych za kartki Tarasa Romanczuka i Bartosza Kwietnia. Do kadry meczowej wracają z kolei Łukasz Burliga i Piotr Tomasik, a ponownie znalazł się w niej Marek Wasiluk – były gracz Śląska, który wyleczył kontuzję kolana i po ponad pół roku wrócił do gry.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: jagiellonia.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
