Passa meczów bez porażki przez własną publicznością w wykonaniu Brighton dobiegła końca. Wszystko za sprawą Evertonu, który na Amex Stadium odniósł zwycięstwo 2:0 i tym samym wywiózł stamtąd komplet punktów.
Moder nie może być zadowolony ani z postawy zespołowej, ani z postawy indywidualnej. (fot. 400mm.pl)
175 dni. Dokładnie tyle czasu trwała passa meczów bez porażki przed własną publicznością w wykonaniu Brighton. 6 marca „Mewy” przegrały u siebie 0:2 przeciwko Leicester, lecz w kolejnych sześciu spotkaniach ligowych nie zaznały goryczy przegranej na własnym terenie. Aż do dzisiaj.
Everton objął prowadzenie w 41. minucie. Wszystko za sprawą Demeraia Graya. Anglik samodzielnie napędził szybki kontratak, który zwieńczył mocnym uderzeniem po ziemi nie do obrony dla Roberta Sancheza. Hiszpański golkiper po raz drugi i zarazem ostatni musiał wyciągać piłkę z własnej siatki w 58. minucie, gdy Dominic Calvert-Lewin zamienił rzut karny na gola.
W barwach Brighton 73 minuty rozegrał Jakub Moder. Reprezentant Polski nie może być jednak zadowolony ze swojej postawy. Portal statystyczny SofaScore ocenił jego występ na notę 6.0. Żaden inny piłkarz „Mew” nie został oceniony aż tak nisko.
jbro, PilkaNozna.pl