Ostatnie starcia w 1/16 finału Pucharu Polski

Pogoń Siedlce – Chrobry Głogów, godz. 14:30

Faworyt tego meczu powinien być jeden, bo Chrobry należy do czołówki I ligi, a Pogoń znajduje się w strefie spadkowej II ligi. Tym bardziej, że drużyna Damiana Guzka w tym sezonie na swoim stadionie spisuje się bardzo słabo – tylko dwa zwycięstwa przed swoją publicznością. Co ciekawe Chrobry jest przeciwieństwem Pogoni, bo ten z kolei na wyjazdach ostatnio spisuje się bardzo dobrze. Nie ulega więc wątpliwości, że zdecydowanym faworytem jest ekipa z województwa dolnośląskiego.

Zawisza Bydgoszcz – Radomiak Radom, godz. 17:30

Zawisza gra na głównym szczeblu Pucharu Polski po raz pierwszy od sezonu 2015/2016. Przypomnijmy, że dwa lata wstecz Rycerze Pomorza wygrali całe rozgrywki. Niestety dziś Zawisza gra jedynie w III lidze, więc ewentualna wygrana z Radomiakiem byłaby nie lada sensacją, choć trzeba przyznać, że gospodarze są na fali wznoszącej. Tego samego nie można powiedzieć o drużynie Mariusza Lewandowskiego. To jest zupełnie inny zespół niż w zeszłym sezonie. Jeśli Radomiak dziś przegra to Lewandowski nie będzie spać spokojnie. 

GKS Katowice – Górnik Zabrze, godz. 20:30

Hit dzisiejszego wieczora. Ślónski Klasyk, ale też mecz przyjaźni. Ostatni mecz pomiędzy tymi ekipami został rozegrany w maju 2017 roku na poziomie I ligi. Zwycięską bramkę dla Górnika zdobył Andreja Prokić. Dziś oba kluby dzieli jeden poziom rozgrywkowy, ale to nie oznacza, że emocji nie zabraknie. Można śmiało powiedzieć, że to GieKSa jest faworytem, bo ostatnio przegrała w sierpniu. Górnik jest w kryzysie, choć ostatnio zagrał niezły mecz z Lechem. 

karsie, PilkaNozna.pl