Ostatni mecz Boruca w Legii

Już dzisiaj w Warszawie Artur Boruc po raz ostatni wybiegnie na boisko w swojej piłkarskiej karierze. Rywalem będzie klub, w którym Polak święcił w przeszłości spore sukcesy, czyli Celtic Glasgow. Trener Legii Warszawa – Kosta Runjaić zamierza wystawić na ten mecz najsilniejszy skład!

W bramce stanie oczywiście główny bohater dzisiejszego wieczoru przy Łazienkowskiej 3, czyli sam Boruc. Sparingowe starcie z Celticem będący jednocześnie ostatnim w karierze Boruca, będzie jego 130. występem w barwach warszawskiej Legii. 

Linia obrony też będzie obsadzona bardzo dobrze. Na prawej obronie zagra Artur Jędrzejczyk, który podczas letniego okresu przygotowawczego dobrze prezentował się grając na tej pozycji i tak też zagrał w 1. kolejce Ekstraklasy w meczu z Koroną. Parę stoperów stworzą z kolei Lindsay Rose i nowy kapitan Legii, Mateusz Wieteska, który ma ofertę z francuskiego Clermont. Jednak w środowy wieczór zacznie od pierwszej minuty spotkanie będące pożegnaniem Boruca. Na lewej obronie z kolei wystąpi Filip Mladenović. 

Bardzo mocno na papierze wygląda też z kolei druga linia Legionistów. Na pozycji numer „6” mecz zacznie Bartosz Slisz, który wygrał na starcie sezonu rywalizację o miejsce w składzie z Patrykiem Sokołowskim czy Igorem Kharatinem. Następnie na skrzydłach zagrają najnowsi zawodnicy Legii, czyli Paweł Wszołek oraz Makana Baku. Z kolei rolę ofensywnych pomocników będą w tym systemie pełnić Bartosz Kapustka oraz Josue. Można więc stwierdzić, że trener Runjaić wystawia na pożegnanie Boruca najsilniejszy możliwy skład w linii pomocy Legii. 

Napastnikiem, który zacznie mecz od początku będzie natomiast Maciej Rosołek. Trener Runjaić wystawia więc na sparing z Celticem pierwszy garnitur. Będzie to świetna okazja, aby sprawdzić jak wygląda na starcie sezonu Baku czy jak współpracują ze sobą Kapustka z Josue. Szkoleniowcowi Legii to spotkanie może dostarczyć wielu odpowiedzi na temat formy i gry jego zespołu. Najważniejsze będzie jednak, aby dobrze pożegnać i ukoronować karierę Boruca, który w przeszłości wystąpił też 65 razy w piłkarskiej reprezentacji Polski. To będzie wieczór Króla Artura. 

kczu/PiłkaNożna.pl