Oko na Kiwiora. Gol, cudowna interwencja i bardzo udany występ Polaka!
Jakub Kiwior znów udowodnił, że w ostatnich tygodniach wszedł na niesamowite obroty. Po zatrzymaniu Realu Madryt nasz reprezentant kontynuuje dobrą formę w rozgrywkach ligowych.
W ubiegły weekend wychowanek GKS-u Tychy rozegrał pełne 90 minut podczas konfrontacji Arsenalu z Ipswich Town. Kanonierzy triumfowali aż 4:0 na wyjeździe. Kiwior i cała formacja defensywna rozegrali świetne spotkanie i zachowali kolejne czyste konto.
Dzisiaj w starciu z Crystal Palace nie udało się zagrać na „zero z tyłu”. Derbowe starcie zakończyło się remisem 2:2. Jednak wcale nie oznacza to, że z samym Kiwiorem było gorzej. Ba! Było nawet zdecydowanie lepiej, a na pewno efektywniej.
Wszystko zaczęło się już w 3. minucie rywalizacji, gdy obrońca Armat wykorzystał precyzyjne dośrodkowanie od Martina Odeegaarda z rzutu wolnego. Nasz rodak wyszedł wysoko w powietrzę i z ponad 11 metrów strzałem głową wyprowadził wicemistrzów Anglii na prowadzenie. Było to naprawdę kapitalne uderzenie, które spowodowało, że bramkarz Dean Henderson nawet nie drgnął do interwencji.
Crystal Palace zdołało wyrównać po fenomenalnym strzale autorstwa Eberechiego Eze zza pola karnego. Jakub Kiwior zupełnie nie miał nic wspólnego z tym trafieniem. 25-latek kilka minut później zdołał jednak uratować gospodarzy przed straceniem drugiego trafienia.
Znów o swoim kapitalnym wyszkoleniu technicznym dał znać Eze, który świetnym podaniem stworzył wyśmienitą okazję dla Eddiego Nketiaha. Angielski snajper miał doskonałą szansę, by trafić przeciwko swojemu macierzystemu klubowi. Obrócił się tyłem do bramki, zdołał obrócić się z Kiwiorem na plecach, ale Polak doskonale wyczuł zamiary przeciwnika i idealnie wysuniętą nogą zablokował piłkę lecącą do siatki.
Jeszcze przed zmianą stron podopieczni trenera Mikela Artety wyszli na prowadzenie. Natomiast w drugiej odsłonie kontrolowali przebieg meczu. Kiwior tym samym nie miał już tak wielu okazji do wykazania się, ale jednocześnie zawsze, gdy znajdował się pod grą, to był w stanie sprostać oczekiwaniom.
Emanował wielkim spokojem oraz opanowaniem. Dotyczyło to zarówno jego interwencji w elemencie gry defensywnej (udanie krył Nketiaha oraz Matetę na dystansie całego meczu i nie pozwalał mu na poważne dojście do głosu), jak i wyprowadzeniu piłki podaniem do wyżej ustawionych partnerów z zespołu lub samemu holując ją bliżej bramki oponentów.
Nawet jego wybicia nie były nasączone paniką, a przeważnie trafiały dokładnie do innych zawodników ekipy z czerwonej części północnego Londynu. Dobitnie oddaje to wyśmienita statystyka celnych podań – 114/118. Podobnych pochwał nie można mówić o partnerze Kiwiora w duecie stoperów.
William Saliba znów dopuścił się sporej pomyłki, która kosztowała Arsenal 2 punkty. Jego złe podanie wykorzystał wpuszczony z ławki Mateta, który sprytnym strzałem z dystansu ustalił rezultat spotkania na 2:2. Kiwior kolejny mecz był pewniejszym punktem od reprezentanta Trójkolorowych.
Statystyki Jakuba Kiwiora w meczu z Crystal Palace (2:2):
Gole: 1 Kontakty z piłką: 133 Utracone posiadania:6 Zablokowane strzały: 0 Podania: 118 Celne podania: 114 Pojedynki/wygrane: 2/2 Faule: 0
Nottingham nie poddaje się w walce o Ligę Mistrzów [LIVE]
Po porażce z Brentford, Nottingham Forest wypadł ze strefy Ligi Mistrzów. Zwycięstwo z Crystal Palace może jednak sprawić, że The Reds ponownie włączą się do walki o grę w Champions League.
Najładniejsze gole 35. kolejki Premier League [WIDEO]
Podczas kończącej się 35. kolejki Premier League padło trochę ładnych goli (m.in. Julio Enciso i Alejandro Garnacho). Poniżej najpiękniejsze bramki w tej serii gier.