Ojamaa: Spodziewam się wielkiego meczu
W środę Henrik Ojamaa pierwszy raz w karierze powalczy o fazę grupową Ligi Mistrzów. – Traktuję to jako duże wyzwanie – powiedział Estończyk przed potyczką ze Steauą.
Legionista nie może doczekać się potyczki na National Arenie. – Dzisiaj czeka nas duże wyzwanie. Spodziewam się wielkiego meczu. Jesteśmy o krok od wymarzonej Ligi Mistrzów i wszyscy od kilku dni myślimy tylko o tym spotkaniu. Rewanż odbędzie się na naszym stadionie, ale najpierw zrobimy wszystko, aby osiągnąć korzystny wynik na wyjeździe – zapowiada Estończyk.
Kilkanaście dni temu legioniści ulegli na wyjeździe Ruchowi. Czy ewentualna porażka może okazać się przydatną? – Nikt nie lubi przegrywać. W Chorzowie źle weszliśmy w spotkanie, a później nie zdążyliśmy odrobić strat. Nie ma jednak zespołu, który byłby w stanie wygrać wszystkie mecze w sezonie. Teraz wszyscy myślimy tylko o Steaule. Wierzę, że dzisiaj zagramy nasz najlepszy futbol – twierdzi Ojamaa.
Legionista jeszcze nigdy nie walczył o fazę grupową Ligi Mistrzów? – Nie chcę myśleć o tym spotkaniu w kategorii tego najważniejszego meczu w karierze. Po prostu czuję olbrzymią satysfakcję. Wszyscy patrzymy przed siebie na wyznaczony cel, aby go osiągnąć musimy rozegrać bardzo dobry mecz – powiedział były zawodnik szkockiego Motherwell.
Skrzydłowy odniósł się również do zamknięcia „Żylety” przez UEFA. – Jeżeli ta decyzja zostanie podtrzymana, to trochę skorzystają na tym nasi rywale. Niezależnie od końcowego werdyktu zrobimy wszystko, aby nasi kibice byli usatysfakcjonowani z naszej gry – zakończył Henrik Ojamaa.
źródło: legia.com