Ogromne męczarnie Realu z najsłabszym zespołem w lidze
Grający zdecydowanie poniżej oczekiwań w tym sezonie Real Madryt dzisiaj na wyjeździe zmierzył się z SD Huesca.
W tym sezonie Królewscy do tej pory grali zdecydowanie poniżej oczekiwań. Zaledwie piąte miejsce i strata ośmiu punktów do Barcelony przed dzisiejszym meczem to sytuacja, której nie spodziewali się fani Realu.
Dzisiaj jednak Real po prostu musiał wygrać. Królewscy zagrali na wyjeździe z najsłabszym zespołem w ligowej stawce. SD Huesca zajmowało ostatnie miejsce z zaledwie siedmioma punktami na swoim koncie!
Początek spotkania był taki, jaki sobie wszyscy wyobrażali. Real wyszedł na prowadzenie już w 8. minucie spotkania. Alvaro Odrizola dośrodkował z prawego skrzydła, a w polu karnym czekał już Gareth Bale. Walijczyk oddał kapitalne uderzenie z pierwszej piłki i bramkarz gospodarzy nie miał w tej sytuacji nic do powiedzenia.
Wydawało się, że kolejne gole dla Realu będą tylko kwestią czasu. Tymczasem na przerwę obydwie drużyny schodziły przy minimalnym prowadzeniu Królewskich.
W drugiej połowie oczywiście to nadal Real miał optyczną przewagę. Jednak ambitna gra SD Huesca naprawdę mogła się podobać. Ostatecznie spotkanie zakończyło się minimalnym zwycięstwem Realu 1:0, ale gospodarzom należały się wielkie brawa za nawiązanie walki ze znacznie bogatszym rywalem.
gmar, PilkaNozna.pl