Oficjalnie: Widzew ma nowego piłkarza! Wzmocnienie linii obrony
Dion Gallapeni został przedstawiony, jako nowy gracz Widzewa Łódź. Kosowianin podpisał kontrakt do końca czerwca 2029 roku.
W Sercu Łodzi nastały wielkie zmiany. Nowy właściciel oznacza również i transfery, które w tym przypadku wyglądają bardzo ciekawie. Do startu ligi pozostało już mniej niż trzy tygodnie, a kadra Widzewa już wygląda znacznie mocniej niż przed rokiem.
Łodzianie jednak nie chcą się zatrzymywać i poprzestać. Dlatego też klub w ostatni dzień czerwca ogłosił porozumienie z nowym zawodnikiem prosto z Kosowa – Dionem Gallapenim. Boczny obrońca podpisał kontrakt do końca czerwca 2029 roku.
20-letni Kosowianin jak dotąd grał tylko w jednym klubie – FC Prisztina. Dzięki dobrej formie zdołał w młodym wieku zadebiutować w barwach narodowych. Do tej pory rozegrał łącznie 31. minut w trzech meczach. Zaś w klubie w poprzednim sezonie rozegrał 37 meczów, w których strzelił pięć goli i dołożył osiem ostatnich podań.
Polska Ekstraklasa
Ambicje Widzewa wykraczają poza krajowe podwórko. Łódzki klub sonduje możliwość sprowadzenia gracza z włoskiej Serie A.
Polska Ekstraklasa
Inauguracyjne dwa mecze Ekstraklasy rozegrane w piątek dostarczyły kibicom ogromnych emocji. Mistrz Polski zaliczył spektakularny falstart i zapisał się w historii w niechlubny sposób.
Polska Ekstraklasa
Cracovia wygrała z Lechem Poznań 4:1 w drugim meczu tego sezonu PKO BP Ekstraklasy. W spotkaniu nie zabrakło ładnych bramek i kreatywnych rozegrań.
Polska Ekstraklasa
Cracovia wygrała z Lechem Poznań 4:1. W pierwszy dzień nowego sezonu swoje mecze wysoko przegrała więc dwójka pucharowiczów.
Polska Ekstraklasa
Adrian Siemieniec skomentował wstydliwą porażkę Jagiellonii z Termalicą na otwarcie rozgrywek ligowych.
Najnowsze
Nowa konkurencja dla Sebastian Szymańskiego? Do Fenerbahce dołączy zawodnik PSG
Inne ligi
Sensacyjny kierunek Jadona Sancho. Pozostanie w Premier League?
Premier League
Real Madryt podjął decyzję ws. Thibaut Courtoisa
La Liga
Niechlubny rekord Lecha na inaugurację sezonu. Pierwszy taki przypadek
Ekstraklasa
