Przejdź do treści
Oceny Polaków po meczu z Rosją

Polska Reprezentacja Polski

Oceny Polaków po meczu z Rosją

Reprezentacja Polski zremisowała z Rosją 1:1 w przedostatnim sprawdzianie przed mistrzostwami Europy. Jak zagrali piłkarze, na których postawił we Wrocławiu Paulo Sousa?

(fot. Piotr Kucza/400mm.pl)


Łukasz Fabiański – 2. Przyjezdni nie zmusili go do wielu interwencji. Tak naprawdę został wywołany do tablicy tylko raz i zawalił.

Tomasz Kędziora – 3. Przeciętny występ piłkarza Dynama Kijów. Nic nie zawalił, z reguły był pewny w interwencjach, ale nie rozegrał wybitnego spotkania.

Michał Helik – 2,5. Mniej pewny niż Kędziora i Piątkowski, ale rozegrał… najlepszy mecz w reprezentacji Polski. Grał znacznie lepiej niż w marcowych starciach eliminacyjnych.

Kamil Piątkowski – 3,5. Początek spotkania może wymazać z pamięci, zaliczył kilka strat, jednak im dalej w las, tym młody obrońca prezentował się coraz lepiej. Najlepiej wyprowadzał piłkę spod naszej bramki, choć zdarzyły się mu błędy i w tym elemencie.

Przemysław Frankowski – 2,5. Zaczął rewelacyjnie, świetnie zachował się przy golu Świerczoka, notując asystę. Później zgasł. W zasadzie nie było z niego pożytku.

Grzegorz Krychowiak – 3,5. Biegał, walczył, dobrze się ustawiał, notował sporo odbiorów. Widać było, że opaska kapitańska podziałała na niego mobilizująco. Do formy z Sevilli jeszcze mu daleko, ale pokazał, że jest w niezłej dyspozycji.

Mateusz Klich – 3,5. Genialnie rozpoczął spotkanie. To on otworzył drogę do bramki dla biało-czerwonych, zagrywając świetne podanie za plecy obrońców. Przez 30 minut był najlepszy wśród Polaków, ale później zgasł.

Tymoteusz Puchacz – 2. Potwierdziły się opinie, że wychowanek Lecha Poznań znacznie lepiej atakuje niż broni. Zawalił gola, nie widział rywala, który wybiegł mu zza pleców. Kilka razy włączył się do akcji ofensywnych odważnymi rajdami, ale nic z tego nie wyszło.

Dawid Kownacki – 1,5. Najgorszy na boisku wśród gospodarzy. Kompletnie niewidoczny, zagubiony.

Karol Świderski – 2. Podobnie jak w przypadku Kownasia, ale jednak nieco bardziej aktywny, za co pół oceny w górę.

Jakub Świerczok – 3,5. Potwierdził świetną formę z boisk PKO Bank Polski Ekstraklasy. Strzelił gola z wielkim spokojem, później obił poprzeczkę (naszym zdaniem celowo lobował golkipera!), potrafił utrzymać się przy piłce pod presją rywala. Na pewno selekcjoner może sobie przy jego nazwisku zapisać plusik.

Bartosz Bereszyński – 3. Solidne wejście piłkarza Sampdorii. Nota wyjściowa, nic nie zawalił, nic nie dorzucił.

Kamil Jóźwiak – 3,5. Zaliczył kilka odważnych wejść w ofensywie, agresywnie atakował rywali i rozruszał nasz atak. Wypadł o niebo lepiej od Świderskiego i Kownackiego.

Jan Bednarek – 3,5. Dobre wejście stopera Southampton, który nieco uspokoił poczynania w naszych szeregach obronnych. Grał na swoim wysokim poziomie, a to dobry prognostyk przed mistrzostwami Europy.

Jakub Moder – bez oceny.

Kacper Kozłowski – bez oceny.

Karol Linetty – bez oceny.

Paweł Gołaszewski

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024