Reprezentacja Polski pokonała Ukrainę 2:0 w meczu towarzyskim na Stadionie Śląskim w Chorzowie. Jak zagrali biało-czerwoni? Oceniliśmy ich w skali 1-6.
Łukasz Skorupski – 4. Golkiper Bolonii miał nieco nerwowe wejście w mecz, kiedy odbił z pozoru niegroźny strzał z dystansu. Z każdą minutą było jednak coraz lepiej. Bronił pewnie, skutecznie, a w dodatku sprzyjało mu szczęście, bo Ukraińcy mieli mocno zwichrowane celowniki. Najlepszy zawodnik reprezentacji Polski.
Robert Gumny – 3. Poprawny występ 22-latka. W defensywie niczego nie zawalił, w ofensywie raczej nie błyszczał, dlatego nota wyjściowa.
Sebastian Walukiewicz – 3. Do 70. minuty grał bezbłędnie i był najlepszym naszym obrońcą. W ostatnich dwudziestu minutach popełnił jednak trzy poważne błędy, ale na szczęście raz zaasekurował go Bochniewicz, raz pogubili się Ukraińcy i raz zmarnowali doskonałą sytuację.
Paweł Bochniewicz – 2,5. W przekroju całego spotkania zagrał gorzej niż Walukiewicz, choć raz uratował skórę obrońcy Cagliari, dobrze go asekurując. Obrońca Heerenveen jednak nie zagrał wybitnych zawodów, a w dodatku sprokurował rzut karny dla rywali.
Maciej Rybus – 3. Solidne spotkanie w wykonaniu obrońcy Lokomotiwu. W zasadzie ograniczył się tylko do działań defensywnych i wywiązał się z tego poprawnie.
Przemysław Płacheta – 3. Jak na debiut wypadł obiecująco. Szarpał, walczył, próbował ciągnąć grę ofensywną. Zaliczył kluczowe podanie przy golu Modera na 2:0.
Jacek Góralski – 3,5. Kolejny mecz na plus walecznego pomocnika. Odbierał piłkę w drugiej linii, walczył, próbował nakręcać kolegów, ale też brał na siebie ciężar rozgrywania akcji i trzeba przyznać, że wychodziło mu to całkiem nieźle.
Mateusz Klich – 2,5. Przeciętny występ pomocnika Leeds United. Miesiąc temu zagrał co najmniej o klasę lepiej.
Piotr Zieliński – 2. Kompletnie niewidoczny, choć zaliczył asystę przy golu Piątka. Jedyny plus to zachowanie przy sytuacji, po której objęliśmy prowadzenie.
Arkadiusz Milik – 2. W zasadzie przeszedł obok spotkania, ale czego wymagać od piłkarza, który przez miesiąc nie zagrał nawet minuty?
Krzysztof Piątek – 3. Pół noty w górę za precyzję przy golu na 1:0. Poza tym trochę aktywniejszy niż Milik, ale w zasadzie niewidoczny.
Kamil Jóźwiak – 2,5. Dostał od selekcjonera 45 minut, ale nie zaliczy tego występu do udanych. Niby próbował, szarpał, ale nic z tego nie wynikało.
Jakub Moder – 3,5. Pół noty w górę za gola, który w zasadzie zamknął spotkanie. Pokazywał się do gry, był aktywny. Wypadł lepiej niż Linetty, który dostał taką samą liczbę minut od selekcjonera.
Karol Linetty – 2,5. W zasadzie nic nie wniósł do gry biało-czerwonych. Niewidoczny, po prostu przeciętny występ.
Bartosz Bereszyński – bez oceny.
Arkadiusz Reca – bez oceny.
Sebastian Szymański – bez oceny.
Paweł Gołaszewski