Obcokrajowiec Roku 2015: Radoslav Latal
Trener Piasta Gliwice otrzymał tytuł Obcokrajowca Roku 2015 (przypominamy, że Trenerem Roku może zostać tylko Polak, poza tym Adam Nawałka i tak byłby poza konkurencją) za przypomnienie wszystkim, że w futbolu liczą się nie tylko pieniądze. A ściślej – że lepiej mieć mniej, ale wiedzieć, jak je wydać, niż na odwrót.
Powstała niedawno teza, że liga polska na lata zmienia się w duopol, bo Legia i Lech tak mocno uciekły finansowo reszcie, iż nikt nie będzie w stanie z nimi rywalizować. Ledwo powstała, a już legła w gruzach. Właśnie za sprawą Latala i jego kapeli.
Czech nie tylko sprowadził świetnych zawodników, wymyślił taktykę pozwalającą wycisnąć z każdego wszystko, co umie, ale też przemeblował im głowy. Piłkarze Piasta wychodzą na boisko jakby nie wiedzieli, że grają w przeciętnym zespole, który winien murować bramkę i kontrować, jakby zapomnieli o obowiązku darzenia faworytów respektem. Niezależnie od przeciwnika robią swoje, atakują, strzelają gole. Starają się każdemu narzucić swoje warunki gry. I zazwyczaj im się to udaje.
Oby więcej w Ekstraklasie takich Latalów, takich Piastów, oby więcej takich widowisk, jakie zespół z Gliwic serwował jesienią kibicom! Trenerzy pracujący w lidze powinni się na Czechu wzorować pod każdym względem. Naprawdę, zdobycie przez zespół z Gliwic mistrzostwa Polski wcale nie byłoby dla naszej piłki złym rozwiązaniem. Bo do Ligi Mistrzów najpierw trzeba dorosnąć głową, a dopiero potem budżetem.
Leszek Orłowski