Przejdź do treści
O czym marzy Franek Łowca Bramek?

Polska Ekstraklasa

O czym marzy Franek Łowca Bramek?

Tomasz Frankowski zdobył dotąd w ekstraklasie 162 gole, dzięki czemu plasuje się na czwartym miejscu w klasyfikacji najskuteczniejszych ligowców wszech czasów. Przed nim są już tylko najbardziej legendarni egzekutorzy rozgrywek, których historia ma już ponad 90 lat: Ernest Pol, Lucjan Brychczy i Gerard Cieślik. O czym zatem marzy Franek Łowca Bramek u progu sezonu?

Tomasz Frankowski ma szansę na przejście do historii polskiego futbolu

Czytaj najświeższe doniesienia z T-Mobile Ekstraklasy na PilkaNożna.pl – KLIKNIJ!

– Chciałbym dogonić w tej prestiżowej klasyfikacji liderującego Ernesta Pola – mówi „PN” Frankowski. – Teoretycznie wydaje się to nieosiągalne, w praktyce jest piekielnie trudne, ale skoro mówimy o marzeniach, to mogę popuścić wodze fantazji. W końcu za marzenia nikt nie podlega żadnej karze.

– Dystans między panem i Polem wynosi zaledwie 24 trafienia. Wydaje się więc, że dwa sezony powinny wystarczyć, żeby wyszedł pan na prowadzenie.
– Nie mam żadnych deklaracji do złożenia w tej materii, tym bardziej buńczucznych, bo coraz trudniej przychodzi mi pokonywanie bramkarzy. Nawet na treningach, nie mówiąc już o meczach o punkty. Chciałbym po prostu jak najlepiej rozpocząć sezon, tym bardziej, że terminarz ułożył się dość korzystnie, Jagiellonia aż trzy początkowe mecze rozegra w Białymstoku, co mamy obowiązek wykorzystać.

– Naprawdę nie da się pan wciągnąć w żadne spekulacje? Przecież do trzeciego we wspomnianym rankingu Cieślika brakuje panu tylko pięciu goli. To jakby na wyciągnięcie ręki.
– Zgadza się, dlatego na prześcignięciu pana Gerarda zamierzam się skupić w najbliższych miesiącach. Tym bardziej, że konkurenci nie śpią, a szefowie Jagiellonii są przekonani, iż w znaczący sposób wzmocnili zespół. A to dla mnie sygnał, że nic łatwo nie przyjdzie, nawet o miejsce w wyjściowej jedenastce w klubie trzeba będzie ostro powalczyć. Dlatego dalej nie spoglądam, wiadomo, że sezon ligowy w Polsce to dwa zupełnie różne okresy, więc nie ma sensu wybiegać myślami do wiosny, skoro dopiero zaczyna się runda jesienna.

Rozmawiał Adam Godlewski

Cały obszerny wywiad z Tomaszem Frankowskim ukaże się w najbliższym wydaniu miesięcznika „Piłka Nożna Plus, który do zdobycia w kioskach będzie już od najbliższego piątku.

Możliwość komentowania została wyłączona.

Najnowsze wydanie tygodnika PN

Nr 50/2024

Nr 50/2024