Nunez uchronił Liverpool przed potknięciem
W meczu Nottingham Forest z Liverpoolem było bardzo blisko sensacji w postaci remisu drużyny walczącej o utrzymanie w Premier League z zespołem starającym się o mistrzostwo Anglii, ale goście rzutem na taśmę strzelili zwycięskiego gola.
Nunez trafił za trzy punkty. (fot. Forum)
Do dziewiątej minuty doliczonego czasu gry na City Ground obowiązywał wynik 0:0. Osłabieni przez plagę kontuzji The Reds naciskali, oddawali uderzenie za uderzeniem, lecz nie byli w stanie złamać zawodzącego w bieżącym sezonie przeciwnika. Wszystko wskazywało na to, że już go nie złamią. Że stracą punkty i dadzą Manchesterowi City szansę na dogonienie lidera tabeli.
Alexis Mac Allister zagrał jednak do Darwina Nuneza, a ten zdobył bramkę. Bramkę na wagę trzech punktów. Bramkę na wagę utrzymania przewagi nad wiceliderem, niezależnie od wyniku jego niedzielnego starcia z Manchesterem United. I na tydzień przed bezpośrednią rywalizacją obu ekip.
Nunez często nie spełnia oczekiwań. Marnuje dużo sytuacji bramkowych. Cierpi na brak precyzji przy uderzeniach. Dziś okazał się jednak kluczowy.
sar, PiłkaNożna.pl