Szósty letni transfer Legii Warszawa stał się faktem. Do drużyny mistrza Polski dołączył Lindsay Rose. Reprezentant Mauritiusu ma wzmocnić defensywę.
29-latek jest bohaterem szóstego transferu ekipy ze stolicy, ale pierwszym, który nie przybywa za darmo. Wcześniej barwy Legii przywdziali Joel Abu Hanna, Mahir Emreli, Josue, Mattias Johansson oraz Marik Nawrocki.
Rose jest prawonożnym środkowym obrońcą, który poprzednie 2,5 roku spędził w Arisie Saloniki. Wcześniej grał we Francji, gdzie się urodził. W jego CV widnieją takie kluby, jak Bastia, Lorient czy Olympique Lyon. Jest pięciokrotnym reprezentantem Mauritiusu.
– Chcę wygrywać mecze i zdobywać tytuły, a to jest możliwe tylko z najlepszym klubem. Przyjechałem tutaj zdobyć kilka trofeów, a atmosfera panująca w klubie bardzo temu sprzyja. Kibice są przepełnieni pasją, dają z siebie całe serce. Widziałem obrazki z Ligi Mistrzów, widziałem jak świętujecie mistrzostwa. To niesamowite, prawdziwe szaleństwo. Takie coś napełnia zawodników pasją i ja już nie mogę się doczekać, by wyjść na plac. Chciałbym oddać kibicom tyle pasji i emocji ile tylko jestem w stanie – stwierdził Rose, cytowany przez oficjalną stronę internetową klubu.
Radosław Kucharski, dyrektor sportowy warszawian, przyznał natomiast, iż obrońca przekonał do siebie przedstawicieli klubu „wysokimi umiejętnościami piłkarskimi”, „świetną osobowością” oraz „szczególnymi wartościami motoryczno-atletycznymi”.
7 lipca Legia rozegra pierwszy mecz z Bodo/Glimt w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. Tydzień później odbędzie się rewanż. 17 lipca podopieczni Czesława Michniewicza zainaugurują natomiast sezon ligowy spotkaniem z Rakowem Częstochowa.
sar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
