Leszek Orłowski – największy miłośnik hiszpańskiego
futbolu w Polsce – powraca z nową książką o Królewskich: „Real. Zwycięstwo jest
wszystkim”! Przypomnij sobie, co działo
się w ostatnich latach w największym klubie świata. To
opowieść pełna zwrotów akcji,
wielkich rozczarowań i jeszcze
większych triumfów.
Fragment książki, która ukazała się nakładem Wydawnictwa
SQN, opowiadający o zdobyciu przez Lukę Modricia Złotej Piłki w 2018 roku:
Chyba jedynie sam Luka nie wierzył w swoje zwycięstwo.
„Siedziałem jak na szpilkach, ale gdy ogłoszono, że wygrałem, nie było na
świecie szczęśliwszego człowieka ode mnie. Mogę powiedzieć, że to był najlepszy
rok w mojej karierze” – wspominał po jakimś czasie. Zawodnika, który miał już
33 lata, wysyłano na emeryturę, w Realu naciskano nań, by zakończył
reprezentacyjną karierę. Pomocnik nie miał jednak takich planów. „Wiele osób
mówiło mi, że to najlepszy moment na podjęcie takiej decyzji, ale nie wyznaczam
sobie żadnych terminów. Nigdy o tym nie myślałem, lubię grać w reprezentacji.
Dopóki będę potrzebny, zostanę w kadrze. A kiedy poczuję, że już nie mam sił,
odejdę” – powiedział w wywiadzie dla dziennika „Sportske novosti”. Te słowa nie
dotyczą Realu Madryt, ale warto je zacytować, bo pokazują, kim Modrić w istocie
rzeczy jest: facetem, który jak Messi przede wszystkim kocha grać w piłkę. Obu
uprawianie futbolu nie męczy, wręcz przeciwnie, to dla nich największa radość i
nie widzą powodów, żeby pozbawiać się jakiejś części tej frajdy.
Ciekawe, że zanim chorwaccy kibice pokochali Lukę po
mundialu w 2018 roku, był dla nich symbolem korupcji w tamtejszej piłce, a to
za sprawą współpracy piłkarza ze Zdravko Mamiciem, znanym transferowym
hochsztaplerem i defraudantem, przez wiele lat trzęsącym chorwackim futbolem,
na którego procesie Modrić zeznawał zresztą jako świadek, choć równie dobrze
mógłby być oskarżonym.
Przez lata miał pod górkę. Jako dziecko był uchodźcą, jego
dziadka zamordowano podczas wojny na Bałkanach. Z Dinama Zagrzeb został wysłany
na rok do brutalnej ligi bośniackiej, by udowodnił, że mimo swych skromnych
warunków fizycznych nie da się stłamsić. Udało mu się – został najlepszym
piłkarzem rozgrywek. Po transferze do Tottenhamu Arsène Wenger, menedżer
Arsenalu, powiedział o nim, że ze swoim wzrostem i wagą nie nadaje się do
Premier League. Ale i tam zdobył status gwiazdy. Harry Redknapp stwierdził, że
taki piłkarz jest marzeniem każdego trenera. W Hiszpanii zaczynał od ławki, a
na półmetku sezonu uznano go za najgorszy transfer lata 2012, lecz niebawem
Luka zachwycił wszystkich swą grą. Carlo Ancelotti chciał ponoć objąć Real,
gdyż tylko tam Włoch miał możliwość spełnić swe marzenie, czyli pracować z
Modriciem.
Ci, którzy znają go od dawna, mówią, że choć Luka jest
gwiazdą Realu, zwycięzcą Ligi Mistrzów, wicemistrzem świata i zdobywcą Złotej
Piłki, to nic a nic się nie zmienił. Pozostał skromnym uśmiechniętym chłopakiem
z czasów, gdy grał w Interze Zaprešić.
Książka „Real. Zwycięstwo jest wszystkim” już dostępna!
Zamów ją na https://bit.ly/real-pilkanozna
Opis książki:
Piłkarskie uniwersum znajduje się
w ciągłym ruchu: gwiazdy murawy pojawiają się i znikają, a zespoły wdrapują się
na szczyt, by zaraz potem z niego spaść. W świecie futbolu jest niewiele
stałych punktów odniesienia, ale jedno wydaje się pewne: Real Madryt był, jest
i będzie wielkim klubem. Prawdopodobnie największym w historii piłki
nożnej. Bo nawet jeśli pogrąża się w kryzysie, to wiadomo, że raczej wcześniej
niż później znowu okaże się najlepszy.
Leszek Orłowski w
charakterystycznym dla siebie stylu – z pasją i dbałością o szczegóły –
odmalowuje ostatnie lata w wykonaniu Los Blancos, okres pełen wzlotów i upadków, kiedy to kibice Realu
musieli znosić fiasko rozgrywek 2020/21, ale i przecierali oczy ze zdumienia,
gdy ich zespół w nieprawdopodobnych okolicznościach pokonywał kolejnych
wielkich rywali w legendarnych już dwumeczach Ligi Mistrzów w sezonie 2021/22. To
historia bajkowa – bo tak wiele w niej zwrotów akcji, wielkich rozczarowań i
jeszcze większych triumfów.
Poznaj opowieść o królewskim
klubie największego pasjonata hiszpańskiego futbolu w Polsce – bo nikt nie
potrafi oddać w taki sposób emocji towarzyszących fanom Realu Madryt. Rozsiądź
się wygodnie w fotelu i przypomnij sobie, co działo się w niedalekiej
przeszłości w największym klubie świata.