Niezgoda: Odczuwamy smutek i niesmak
– Niestety nie stanęliśmy na wysokości zadania i nie wygraliśmy z Arką – powiedział po meczu w Gdyni Jarosław Niezgoda. Remis w starciu z Arką sprawił, że Ruch Chorzów stracił już nawet matematyczne szanse na utrzymanie się w ekstraklasie.
Jarosław Niezgoda żałował zmarnowanej szansy (fot. Łukasz Skwiot)
Sporo po wspomnianym spotkaniu mówiło się o golu zdobytym przez Arkę. Rafał Siemaszko skierował piłkę ręką do bramki, ale sędzia jego zagrania nie widział i trafienie uznał. Jak się później okazało, by to gola na wagę spadku Ruchu.
– Wszyscy odczuwamy smutek i niesmak, bo zwycięstwo z Arką dawałoby nam nadzieję, że w ostatnim meczu moglibyśmy się jeszcze utrzymać – kontynuował Niezgoda.
– Gospodarze zdobyli gola ręką, sędzia wie, że popełnił błąd i wszyscy o tym wiemy. Rafał Siemaszko też się przyznał. Ale nic na to nie poradzimy. Zostaliśmy skrzywdzeni, lecz musimy też mieć pretensje do siebie, bo mogliśmy coś więcej zrobić w tym meczu – zakończył napastnik Ruchu.
„Niebiescy” na kolejkę przed końcem rozgrywek mają na swoim koncie 18 punktów i już wiadomo, że nie zdołają wydostać się ze strefy spadkowej.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Niebiescy.pl