Reprezentacja Niemiec po bardzo nerwowej końcówce wygrała w towarzyskim spotkaniu z Arabią Saudyjską 2:1. Piłkarze, którzy w Rosji będą bronić tytułu mistrzów świata, odnieśli pierwsze zwycięstwo od wielu miesięcy.
fot. Thilo Schmuelgen/REUTERS
{LINK 2}
Niemcy w tym roku zremisowali z Hiszpanią i dwa raz przegrali: z Brazylią 0:1 i niespodziewanie z Austrią 1:2. W obliczu takich wyników zwycięstwo z Arabią Saudyjską było koniecznością. Od początku spotkania widać było, że faworytów interesuje tylko wygrana. Starania przyniosły efekt już w ósmej minucie. Idealne podanie z głębi pola dostał Marco Reus. Zawodnik Borussi Dortmund z pierwszej piłki zagrał do Timo Wernera, który otworzył wynik spotkania.
Gol napastnika RB Lipsk nie był jedynym w pierwszej połowie. W 43 minucie jeden z piłkarzy gospodarzy zagrał piłkę z lewej strony. W polu karnym był Thomas Mueller, który co prawda nie skierował piłki do siatki, ale do ostatniej chwili naciskał Omara Hawsawiego, przez co Saudyjczyk pokonał własnego bramkarza.
W drugiej połowie wciąż przewagę mieli Niemcy, ale wraz z mijającymi minutami, tracili zapał do budowania kolejnych akcji. Niespodziewanie, w 81 minucie, piłkarze Arabii Saudyjskiej zdobyli bramkę kontaktową. Według sędziego w polu karnym faulowany przez Samiego Khedirę był Taisir Al Jassim. Do rzutu karnego podszedł Mohammad Al Sahlawi, ale jego strzał obronił Marc-Andre Ter Stegen. Niemiecki bramkarz skapitulował dopiero przy dobitce poszkodowanego.
Ostatnie minuty meczu były dla gospodarzy nerwowe. Nie dość, że nie stworzyli sobie dogodnych sytuacji, to dodatkowo ich przeciwnicy byli bliscy wyrównania. Mimo zwycięstwa, Joachim Loew z pewnością ma o czym myśleć przed meczami ze Szwecją, Meksykiem i Koreą Południową.
RK, PilkaNozna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
