Nie pierwszy i zapewne nie ostatni raz, polski zespół ma w eliminacjach europejskich pucharów spore problemy z – przynajmniej teoretycznie – słabszym przeciwnikiem. Dobitnie mogliśmy się przekonać o tym podczas środowego starcia Legii Warszawa z Florą Tallin.
Artur Boruc zdaje sobie sprawę, że Legia musi grać lepiej (fot. 400mm.pl)
Mistrzowie Polski, jako klub większy i bogatszy, a dodatkowo grający na swoim terenie, powinni bez problemu poradzić sobie z rywalem. Poza kilkoma momentami zrywów, drużyna prowadzona przez Czesława Michniewicza nie zaprezentowała niczego, co mogłoby pozwalać na to, by w jakikolwiek zaistnieć na arenie międzynarodowej.
Bardzo surowo postawę swoją i swoich kolegów zrecenzował po końcowym gwizdku Artur Boruc. Legia w doliczonym czasie zapewniła sobie co prawda zwycięstwo na Florą i przed rewanżem ma kapitał, którego będzie bronić, ale zdaniem doświadczonego bramkarza, z taką grą mistrz Polski nie ma czego szukać w rozgrywkach europejskich.
– Szybka puenta na dobranoc albo dzień dobry. Tak po krótce. Z takim zaangażowaniem, ambicją… nie pasujemy do Europy. Chcemy tam być bardzo, ale musi być dużo lepiej. Wszędzie. Tak powiedziałem, tak po prostu czuję – stwierdził w nagraniu, które zamieścił na swoim Instagramie.
A jakie jest wasze zdanie? Na co stać obecnie Legię? Awans do Champions League? Grę w Lidze Europy? A może promocję do Ligi Konferencji?
gar, PiłkaNożna.pl