– W sprawie Roberta nic się nie zmieniło. Nie opuści Monachium – powiedział Niko Kovac, trener Bayernu, który odniósł się do medialnych spekulacji na temat Roberta Lewandowskiego. Polski napastnik od dłuższego czasu jest łączony ze zmianą barw klubowych, ale wszystko wskazuje na to, że w także w następnym sezonie będzie grał w piłkę na Allianz Arenie.
Transfer Lewandowskiego? Nie ma tematu (fot. Łukasz Skwiot)
Kapitan reprezentacji Polski i najlepszy strzelec Bayernu w kilku ostatnich sezonach, praktycznie od miesięcy jest przymierzany do takich klubów jak Real Madryt (o czym dopiero co informowała „Marca”) czy Manchester United (o czym regularnie donoszą angielskie media). W Monachium ani myślą pozbywać się jednak tak klasowego napastnika i uważają, że temat odejścia „Lewego” został już zamknięty.
Żadnych wątpliwości w tej sprawie nie zostawił wspomniany Kovac, który podczas rozmowy ze „Sky” przyznał, że Lewandowski nie jest na sprzedaż. – Nasze stanowisko jest jednoznaczne, jasne i znane od dawna. Robert nie odejdzie, ponieważ mamy w klubie tylko jednego topowego napastnika – powiedział.
– Nie chcemy go oddawać i na pewno tego nie uczynimy. Stawiamy sobie ambitne cele na kolejny sezon i chcemy o nie walczyć razem z Robertem – dodał Kovac.
Szkoleniowiec Bayernu przyznał, że zdaje sobie sprawę z tego, że tak klasowy piłkarz wzbudza zainteresowanie, ale niczego to nie zmienia w kontekście tego, jakie plany ma wobec niego klub. – Robert może chcieć zmienić otoczenie, ale zupełnie inną kwestią jest to, czego my chcemy. Jesteśmy Bayernem Monachium, mamy w swojej kadrze napastnika światowej klasy i nie pozwolimy sobie na to, by ktoś dyktował nam warunki, mówiąc, że musimy zrobić to, czy tamto – stwierdził dosadnie.
– Robert Lewandowski ma ważny kontrakt i będzie go wypełniał tak długo, jak to tylko możliwe – dodał na zakończenie Kovac, czym jedynie potwierdził linię prezentowaną przez najważniejszych ludzi w klubie na przestrzeni ostatnich miesięcy.
Bayern sprzedawać swojego najlepszego strzelca nie zamierza, a skoro ten ma ważny kontrakt do 2021 roku, na mocy którego zarabia najwięcej w całej Bundeslidze, to klub ma wszelkie asy w rękawie, by nie wydawać zgody na jego odejście. Po pierwsze, ciężko by było Bawarczykom znaleźć o tej porze godnego następcę, a po drugie – zbyt dużo deklaracji już padło, by teraz Bayern miał zmienić front o 180 stopni i uznać, że sprzedaż „Lewego” jednak wchodzi w grę.
Na szali leżą ogromne pieniądze, honor, prestiż na arenie międzynarodowej i aspekty czysto sportowe, ponieważ Lewandowski to nadal gwarancja kilkudziesięciu goli w sezonie.
Grzegorz Garbacik
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
