Nie będzie wycofania kandydata na prezesa PZPN
Za kulisami cały czas trwają rozmowy i różne rozgrywki przed sierpniowymi wyborami na prezesa Polskiego Związku Piłki Nożnej. Dzisiaj obaj kandydaci spotykają się z przedstawicielami klubów z Fortuna 1. Ligi.
We wtorek odbyło się głosowanie na wiceprezesa do spraw piłki amatorskiej. Wygrał je Adam Kaźmierczak, czyli kandydat wspierany przez Cezarego Kuleszę. Radosław Michalski – kandydat proponowany przez Marka Koźmińskiego – wyszedł z sali, kiedy prezesi wojewódzkich ZPN przegłosowali, aby wybory na to stanowisko były jawne. Michalski nie został nawet zgłoszony. Ostatecznie Kaźmierczak wygrał z 10 głosami, 4 prezesów się wstrzymało, a dwóch było nieobecnych (oprócz Michalskiego wyszedł także Andrzej Padewski).
Po wtorkowych wyborach było jasne, że szanse Koźmińskiego na zwycięstwo 18 sierpnia są bardzo małe. Dlaczego? Do tej pory uważano, że będzie on kandydatem wojewódzkich ZPN, w których miał mieć przewagę nad kontrkandydatem. Wtorkowy wynik głosowania jednak pokazał, że tendencja jest w drugą stronę.
Wobec tej sytuacji wczoraj pojawiły się informacje, że Koźmiński rozważa wycofanie się z wyborczego wyścigu, ponieważ szanse na zwycięstwo znacząco zmalały. Kluczowe miało być dzisiejsze spotkanie z pierwszoligowcami. Jeśli tutaj także poniósłby porażkę, mógłby wycofać się z wyborów. Sam kandydat jednak zamierza walczyć do końca, o czym powiedział dzisiaj na spotkaniu z pierwszoligowcami, którzy idą do wyborów blokiem, czyli wszyscy zagłosują na tego samego kandydata. Dzisiaj zatem do ugrania jest 18 „szabelek” wyborczych.
Na dzisiaj kandydatów na prezesa PZPN cały czas jest tylko dwóch. Nieoficjalnie pojawiały się także informacje, że do walki może włączyć się Józef Wojciechowski, który szukał w Polsce rekomendacji (15 jest potrzebnych, aby móc ubiegać się o stanowisku, ale po jego kompromitacji przed pięcioma laty, trudno będzie zebrać taką liczbę). Przewijały się także kandydatury Bogusława Leśnodorskiego i Pawła Wojtali, ale nikt nie potwierdził tych doniesień.
Jak na dzisiaj wyglądają preferencje wyborcze? Według wyliczeń twitterowego konta „Wybory PZPN 2021” Kulesza może liczyć na 36 głosów z wojewódzkich związków, Koźmiński na 20, a niezdecydowanych jest tylko 4. W klubach Ektraklasy CK może liczyć na poparcie 27 delegatów, a MK na zaledwie 3. Jeśli te sondaże by się potwierdziły, Kulesza zostanie prezesem PZPN, ponieważ do zwycięstwa potrzeba co najmniej 60 głosów.
pgo, PilkaNozna.pl