GKS Tychy po trzech domowych wygranych od początku rundy wiosennej, w końcu został zatrzymany. Lepsi od podopiecznych Jurija Szatałowa okazali się piłkarze Chrobrego Głogów, który wygrali przy ul. Edukacji (2:0).
GKS Tychy przegrał bardzo ważny mecz (fot. Grzegorz Garbacik)
Tyszanie grali w tym roku w kratkę, przed własną publicznością wygrywali, na wyjazdach przegrywali. Kibice GKS-u liczyli, że ich pupile, którzy cały czas walczą o utrzymanie w lidze, podtrzymają dobrą passę na swoim terenie, ale tak się nie stało.
Zawodnicy Szatałowa rozegrali słabe zawody i jeszcze przed przerwą stracili pierwszego gola. W 33. minucie do siatki trafił niepilnowany Mateusz Wieteska. Nie popisali się w tej sytuacji obrońcy GKS-u, którzy całkowicie odpuścili krycie przeciwnika.
Kiedy w 55. minucie Paweł Wojciechowski z łatwością minął dwóch rywali i ze spokojem pokonał Pawła Florka, było już wiadomo, że gospodarzom będzie niezwykle trudno powalczyć o przynajmniej jeden punkt.
Tyszanom nie udało się ostatecznie odrobić strat i ich pierwsza wiosenna porażka na własnym boisku stała się faktem. Klęska w spotkaniu z jednym z bezpośrednich rywali w walce o utrzymanie może poważnie skomplikować sytuację GKS-u w ligowej tabeli.
***
W równolegle rozegranym meczu Miedź Legnica podzieliła się punktami ze Stomilem Olsztyn (2:2). Gospodarzom nie udało się wygrać, mimo tego, że po zaledwie dziesięciu minutach prowadzili już 2:0.
Stomil walczył do końca i odrobił straty, a jakby tego było mało o 57. minuty musiał grać w liczebnym osłabieniu po tym jak czerwoną kartką ukarany został Jarosław Ratajczak.
gar, PiłkaNożna.pl
Możliwość komentowania została wyłączona.
Najnowsze wydanie tygodnika PN
Nr 50/2024
