„Najważniejszy jest wynik i tylko to się liczy w piłce”
– Pozostaje nam się pozbierać i pokazać z dobrej strony w Poznaniu w czasie meczu z Lechem – powiedział po spotkaniu w Białymstoku Michał Pazdan. Jego Legia Warszawa przegrała w Jagiellonią i doznała już czwartej porażki w tym sezonie ligowym.
Michał Pazdan nie ukrywał rozczarowania po meczu w Białymstoku (fot. Cezary Musiał)
Mistrz Polski rozegrał w niedzielny wieczór kolejne słabe zawody i nie przywiózł w Białegostoku ani jednego punktu. Nic więc dziwnego, że atmosfera w szatni Legii jest daleka od idealnej, a u piłkarzy widać coraz większą frustrację.
– Chcieliśmy grać piłką i tak było, utrzymywaliśmy się przy piłce, ale zabrakło klarownych sytuacji. Tymczasem Fedorowi Cernychowi wyszło bardzo dobre uderzenie i nieszczęście gotowe – kontynuował Pazdan podczas pomeczowej rozmowy przed kamerą Canal+.
– Szkoda, wydawało się, że przez całe spotkanie kontrolowaliśmy przebieg starcia. Chcieliśmy drugi mecz z nowym trenerem skończyć drugim zwycięstwem. Nie udało się – dodał. – (…) Co z tego, że z przebiegu meczu widoczna była nasza kontrola, jak spotkanie przegraliśmy 0:1?! Najważniejszy jest wynik i tylko to się liczy w piłce – zakończył.
Legia ma aktualnie szesnaście punktów na swoim koncie i plasuje się na szóstym miejscu w ligowej tabeli. Strata ekipy ze stolicy do liderującego Górnika Zabrze wynosi zaledwie trzy „oczka”.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. Canal+ / Legia.net