Nadchodzi kolejna rewolucja w Legii

Portal Legia.net informuje, że karierę po tym sezonie zakończy Artur Boruc. Doświadczony golkiper ma ważny kontrakt do końca czerwca i nie zostanie przedłużony. 65-krotny reprezentant Polski ma rozegrać jeszcze pożegnalny mecz – w ostatniej kolejce z Cracovią przy Łazienkowskiej.

W Warszawie nie zostanie także Tomas Pekhart. Czeski napastnik od 1 lipca również będzie wolnym zawodnikiem i niedawno na łamach zagranicznych mediów mówił, że na 99% odejdzie z Legii. Te słowa znajdą potwierdzenie w rzeczywistości i najbliższe mecze będą ostatnimi w barwach ustępujących mistrzów Polski.

Wiele wskazuje na to, że w sezonie 2022-23 piłkarzami Legii nie będą także jej wychowankowie. Mateusz Hołownia oraz Szymon Włodarczyk mają umowy do końca rozgrywek i coraz bardziej prawdopodobne jest ich odejście.

W nieco innej sytuacji są skrzydłowi. Benjamin Verbić jest wypożyczony do końca sezonu z Dynama Kijów i sam podkreślał, że jeśli będzie latem możliwość powrotu na Ukrainę, to chętnie to zrobi. Niestety, wszystko wskazuje na to, że rozgrywki piłkarskie nie wrócą do normalnego funkcjonowania od lata, dlatego będzie musiał szukać nowego pracodawcy. Czy zostanie w Legii? Jest na to szansa, ale trzeba pamiętać, że w Dynamie zarabiał znacznie więcej od tego, co otrzymuje teraz w Polsce, więc latem może poszukać takiego pracodawcy, który zapłaci mu zbliżoną kwotę do tej, którą miał wypłacaną w Kijowie. Paweł Wszołek natomiast ma wrócić do Unionu Berlin, przepracować okres przygotowawczy i dopiero zostanie podjęta decyzja co do jego przyszłości. Bundesliga startuje w pierwszy weekend sierpnia.

Wypożyczenie kończy się także Maikowi Nawrockiemu. Legia jednak ma do końca maja czas, aby skorzystać z klauzuli wykupu i wszyscy w klubie powtarzają, że młodzieżowy reprezentant Polski zostanie wykupiony przez warszawian. Czy zostanie na kolejne rozgrywki? Może tak, może nie. W stolicy mogą skorzystać z podobnej opcji, którą zrobił rok temu Piast Gliwice z Jakubem Świerczokiem, czyli najpierw wykupienie, a następnie błyskawiczna sprzedaż z dużym zyskiem.

Kontrakt wygasa także Richardowi Strebingerowi, ale w przypadku Austriaka przedłużenie to praktycznie formalność. Miał zapis w umowie, że po rozegraniu odpowiedniej liczby minut zostanie w Warszawie na dłużej.

Znaki zapytania są natomiast przy piłkarzach, którzy mają dłuższe umowy, ale nie spełniają oczekiwań. Mowa o Lirimie Kastratim i Ihorze Charatinie, którzy sporo kosztowali, mają wysokie wynagrodzenia, ale nie wnoszą nic do zespołu. Legia ma również nie robić przeszkód w odejściu Rafaelowi Lopesowi, któremu kontrakt wygasa 31 grudnia.

pgol, PilkaNozna.pl

źródło: Legia.net