Na kłopoty Patrick Bamford
Do 86. minuty Burnley miało w garści pierwsze w tym sezonie trzy punkty. Bramkę zdobył jednak Patrick Bamford, dzięki któremu Leeds United zdołało sięgnąć po jedno oczko.
Marcelo Bielsa nie może być w pełni zadowolony z wyniku. (fot. Reuters)
Przed tygodniem Pawie zremisowały z Evertonem, a jedną z bramek zdobył Mateusz Klich. Dziś reprezentant Polski nie mógł pojawić się na boisku, gdyż uzyskał pozytywny wynik testu na COVID-19. To jego pierwsza absencja w meczu ligowym w bieżącym sezonie.
Kibice Leeds mogli za to wiązać spore nadzieje w związku z występem Jacka Harrisona. W środku tygodnia Anglik rozegrał kapitalne spotkanie pucharowe z Crewe Alexandra. Skompletował dublet i zaliczył asystę.
W pierwszej połowie 24-latek nie potwierdził jednak wysokiej formy. Wynik pozostał nieotwarty, choć wyraźną przewagę mieli goście.
Dość nieoczekiwanie jako pierwsi do siatki trafili jednak gospodarze. W 61. minucie Chris Wood wykorzystał podanie Matthew Lowtona i dał The Clarets prowadzenie. Co ciekawe, było to 30 000. trafienie w historii Premier League.
Burnley było bliskie premierowej wygranej w tym sezonie ligowym, lecz w 86. minucie pozbawił je jej Patrick Bamford. Anglik ustalił rezultat potyczki i zapewnił Leeds remis.
Po trzech kolejkach Pawie zajmują piętnaste miejsce w tabeli. Burnley jest szesnaste.
sar, PiłkaNożna.pl