„Musimy rozegrać bardzo dobry mecz”
– Jeżeli chcemy wygrać, musimy zagrać bardzo dobry mecz, ale stać nas na to. U siebie gorzej punktujemy niż na wyjazdach, ale my naprawdę wolimy grać przed naszymi kibicami – powiedział przed hitowym starciem z Legią Warszawa Ireneusz Mamrot. Czy prowadzonej przez niego Jagiellonii Białystok uda się wykorzysta atut własnego boiska?
Czy Jagiellonii uda się wykorzystać atut własnego boiska? (fot. Łukasz Skwiot)
„Jaga” będzie w piątkowy wieczór bronić pozycji lidera. Dla samego Mamrota będzie to czwarte starcie z Legią, w którym stanie naprzeciwko trzeciego kolejnego szkoleniowca stołecznej drużyny. – Nie sądzę, aby częste zmiany na stanowisku trenera Legii były dla nas jakimś kłopotem. Gdyby taka roszada nastąpiła dwa tygodnie temu, wtedy faktycznie byłoby trudniej. Tymczasem dzisiaj widać w zespole rękę trenera Sa Pinto – stwierdził Mamrot.
– Portugalczyk na początku swojej pracy często rotował składem, nadrabiał zaległości w przygotowaniach. Wiemy, czego możemy się spodziewać. Swoją drogą rzadko się zdarza, bym rozgrywając cztery mecze przeciwko jednemu klubowi spotykał trzech różnych szkoleniowców – dodał.
Opiekun Jagiellonii zdaje sobie sprawę z tego jaką wagę ma piątkowy mecz, ale z drugiej strony nie uważa, by było to spotkanie kluczowe dla ostatecznego układu sił w tabeli. – Nie sądzę, aby był to szlagier jesieni. Gdybyśmy wraz z Legią odskoczyli reszcie stawki na kilka punktów, to można byłoby tak nazywać to spotkanie. Tymczasem przed tygodniem mieliśmy szlagier w Warszawie, gdzie gospodarze mierzyli się z Wisłą. Za dwa tygodnie my zagramy z Lechem Poznań. Przecież dwa tygodnie temu byliśmy na pierwszym miejscu, potem spadliśmy na czwarte, a obecnie znowu liderujemy w tabeli. Sytuacja jest dynamiczna, a pojedyncze spotkania nie decydują jeszcze o niczym – kontynuował.
Warto dodać, że gospodarze przystąpią do meczu z Legią opromienieni zwycięstwem nad Pogonią Szczecin. Jeśli zaś chodzi o gości, to ci zdołali uratować remis w starciu z Wisłą Kraków, w którym roztrwonili dwubramkową zaliczkę.
– Wygrana z Pogonią była nam potrzebna mentalnie, ponieważ podnieśliśmy się po dwóch meczach bez wygranej. Z drugiej strony warto zwrócić uwagę na fakt, że zarówno my jak i szczecinianie rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie. Zagraliśmy nieźle od strony taktycznej, chociaż goście potrafili wykreować dwie bardzo dobre okazje. Zawodnicy powracający po kontuzjach dużo dali drużynie. Wyglądaliśmy lepiej pod względem piłkarskim. Jedyne co martwi, to wiele niewykorzystanych sytuacji, dlatego przeciwko Legii musimy zagrać jeszcze lepiej – zakończył Mamrtot.
gar, PiłkaNożna.pl
źr. jagiellonia.pl