Mroczkowski: Taki wynik mobilizuje
W ostatniej kolejce Podbeskidzie Bielsko-Biała poniosło porażkę aż 0:6, trener kolejnego rywala „Górali” – Widzewa Łódź, Radosław Mroczkowski nie ma jednak wątpliwości, że w niedzielę jego drużynę czeka trudna przeprawa.
Każdemu może przytrafić się wypadek przy pracy i w tej kategorii należy traktować ten wynik – ocenił na piątkowej konferencji prasowej trener łódzkiego zespołu.
– Do niedzieli mamy jeszcze trochę czasu, a nasze ostatnie treningi specjalnie ustawiliśmy tak, by przyzwyczaić się do słonecznej pogody – zaczął szkoleniowiec Widzewa odnosząc się do wczesnej pory rozegrania spotkania. – Na dzisiaj małych problemów kadrowych w naszym zespole ciąg dalszy. Urazy, które miały być drobne trochę się przeciągają. Sebastian Madera i Dudu odbywają zajęcia indywidualne, a dobra informacja dotyczy Souheila Ben Radhii, który już trenuje z grupą i jest na dobrej drodze, by już w następnym meczu być do dyspozycji.
– W sobotę zadecydujemy jak będzie to wyglądało, jeśli chodzi o kadrę – dodał Mroczkowski. – Gracze, którzy brali udział w meczach reprezentacji ćwiczyli indywidualnie i przeszli trening regeneracyjny, a poza wymienioną trójką mamy wszystkich do dyspozycji.
Trener drużyny z Łodzi nie ukrywa, że jej kadra nie jest jeszcze ostatecznie zamknięta. – Im bliżej zakończenia okienka transferowego, tym jestem spokojniejszy, że temat sprowadzenia kogoś na lewą strone zostanie pozytywnie sfinalizowany – przyznał szkoleniowiec. – Czekam na najbliższy tydzień, bo myślę, że to będzie właśnie ten czas. Mogę zapewnić, że wykonaliśmy w tym kierunku spore działania.
– W przypadku naszego najbliższego rywala wynik, który pojawił się w
Bełchatowie powinien być przestrogą pokazującą jak trudny mecz nas czeka – podkreślił Mroczkowski. – Każdemu zespołowi może przytrafić się wypadek przy pracy i w tej kategorii należy traktować ten rezultat. Podbeskidzie jest u siebie groźnym zespołem. Pamiętajmy, że dobrze spiswał się on nie tylko w
1.
lidze, ale i w Pucharze Polski oraz pierwszym spotkaniu z Jagiellonią, które mogło się skończyć inaczej. To groźna drużyna, a wiadomo, że po takim wyniku zespół się mobilizuje. Może nie będzie to piękny mecz, ale trzeba będzie mocno bić się o korzystny wynik.
Źródło: ASInfo