Mroczkowski: Nie płaczemy z powodu remisu
Sandecja Nowy Sącz po dwóch kolejkach debiutanckiego sezonu Lotto Ekstraklasy ma dwa punkty. Nie strzeliła i nie straciła jednak żadnego gola.
W piątkowym meczu otwierającym drugą serię gier Sandecja Nowy Sącz gościła w Niecieczy Arkę Gdynia. Spotkanie stało na niskim poziomie i zakończyło się bezbramkowym remisem. Bardziej z niego zadowoleni są chyba gospodarze, choć i goście nie narzekają.
– Mierzyliśmy się z solidnym zespołem, który zaraz będzie grał w pucharach. Cel minimum osiągnęliśmy. Nie płaczemy z powodu remisu, ale też nie jesteśmy zbytnio zadowoleni – powiedział na konferencji prasowej Radosław Mroczkowski, trener Sandecji.
Najbardziej kontrowersyjną sytuacją było zagranie piłki ręką Bartłomieja Dudzica. Sędzia Bartosz Frankowski zauważył przewinienie piłkarza gospodarzy, ale niesłusznie uznał, iż miało ono miejsce poza polem karnym. – Mieliśmy rzut wolny, choć moim zdaniem ręka była w polu karnym. No trudno… To była stykowa sytuacja. Rzut wolny zresztą mogliśmy lepiej wykonać – dyplomatycznie stwierdził Leszek Ojrzyński, trener Arki.
Sandecja Nowy Sącz w trzeciej kolejce Lotto Ekstraklasy zmierzy się w wyjazdowym meczu z Legią Warszawa i trudno przypuszczać, by również trzeci w historii jej mecz w tej lidze również zakończył się bezbramkowym remisem. Arka Gdynia po meczu z Midtjylland w eliminacjach Ligi Europy, zagra u siebie z Wisłą Płock.
band, PilkaNozna.pl
Źródło: arka.gdynia.pl